- To spotkanie było bardzo potrzebne. Dlaczego? Po pierwsze trzeba sobie wypracować jakiś styl i schemat gry. Okazało się, że w tym meczu, kiedy mogliśmy przećwiczyć różne warianty, my zagraliśmy ustawieniem z dziesięcioma obrońcami. Dla mnie to była po prostu żenada. Adam Nawałka mówi, że nadal trwa selekcja. A ja się pytam do jakiej taktyki trwa ta selekcja? - komentował w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.
[ad=rectangle]
Niemcy we wtorkowym spotkaniu wykonywali mnóstwo kornerów, co mogło dla Polaków skończyć się utratą bramki. - W naszym polu karnym było łącznie 20 zawodników. Gdybym był Borucem to wyrzuciłbym połowę za szesnastkę. Nasi szybcy chłopcy powinni czekać na wyprowadzenie kontry, a oni wszyscy bronili. Przy okazji ja się pytam na jakiej zasadzie cały mecz na ławce praktycznie przesiedzieli Wszołek i Wolski? - kontynuował.
W tym spotkaniu zadebiutował w reprezentacji Thiago Cionek. Jak jego występ ocenia nasz legendarny bramkarz? - 28-latek zaprezentował się nieźle, bo miał przed sobą dziewięciu obrońców, ale w jednym momencie się machnął. Gdyby młody Niemiec to strzelił to o Cionku mówilibyśmy, jak o najgorszym. U nas trwa szukanie obrońców. Nawałka mówi, że ma Glika, Szukałę i Wilusza. Czwartym ma być Cionek, którego prezes Modeny w najważniejszym momencie puszcza na zgrupowanie reprezentacji, a jego klub walczy o awans do Serie A. Jak to jest możliwe i o co w tym chodzi?
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Przed reprezentacją Polski jeszcze jeden sparing - z Litwą. Następnie przyjdzie nam rozpocząć eliminacje do EURO 2016. - Te mecze są po to rozgrywane, aby krytykować, a my wszyscy chwalimy to co się stało w tym spotkaniu. Narzekajmy teraz i nie płaczmy później. Chcemy powtórki, gdy trenerem był Smuda? Gdy wszyscy mówili, że czyni cuda, a na EURO zajęliśmy ostatnie miejsce w grupie? - zakończył.