- Za porozumieniem z klubem nie będę dłużej trenerem FC Barcelony. Bardzo żałuję, że nie osiągnąłem celów stawianych każdego roku przed tym zespołem. Dziękuję piłkarzom, trenerom, prezydentom i kibicom - przyznał w specjalnym oświadczeniu Gerardo Martino.
Przypomnijmy, że w piątek oficjalnie z Celtą Vigo pożegnał się Luis Enrique, który jest głównym kandydatem do zastąpienia Argentyńczyka na Camp Nou.
Martino dość niespodziewanie trafił do Dumy Katalonii w poprzednie lato, kiedy piłkarski świat obiegła wiadomość na temat nawrotu choroby nieżyjącego już Tito Vilanovy. Przygodę z klubem rozpoczął udanie - od wygrania Superpucharu Hiszpanii po dwóch remisach przeciwko Atletico Madryt. Było to ostatecznie jego jedyne trofeum na Camp Nou. Ponadto z zespołem dotarł do finału Pucharu Króla, ćwierćfinału Ligi Mistrzów i zdobył wicemistrzostwo Hiszpanii.
Barcę poprowadził w 59 oficjalnych meczach. Jego bilans to 40 zwycięstw, 11 remisów i 8 porażek.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Bardzo wiele klubów i to naprawdę dobrych chciałoby mieć taki bilans na koniec sezonu.
Niestety w takich klubach jak Barca, Real, Bayern, Ju Czytaj całość
-Alves jest do sprzedania, bezwzględnie
-Pedro jest do sprzedania, on nic nie daje drużynie. Miał znakomity grudzień i nic poza tym. Kiedy ostatni raz Pedro był formie przez dłuższy czas?
-Xavi musi iść w kierunku ławki z całą sympatią do niego za to co zrobił, jego pensja (zdaje się ze zarabia kolo 7mln (?) powinna zostać stosownie obniżona powinien dostać sadowy zakaz pierdolenia o stylu itp. Jeżeli nie będzie w stanie zaakceptować swojej roli- zegnamy się z Panem.
-Iniesta ktoś pamięta kiedy Andres utrzymał wysoka formę dłużej niz przez 2-3 tygodnie? Moja pamięć jest za krotka. A nikogo nie interesuje nawet tak krotki okres. W topowych klubach trzeba trzymać formę nieco dłużej niż 2-3 tygodnie/rok? Kolejny sezon powinien zadecydować o jego losie, gość pobiera kosmiczna pensje (11mln?) a za rok będzie miał 31 lat. Jeżeli znów zagra taka padlinę- zegnamy się z Panem i przy okazji zarabiamy góre szmalu.
-Cesc anonim wiosna kiedy to rozgrywane są kluczowe mecze. 3 sezon ta sama śpiewka. Jeżeli przy 4 sezonie będzie to samo- zegnamy się z panem i nieźle zarabiamy.
-Messi czekamy na kolejny sezon, jeżeli znów będzie grał na stojąco, trzeba coś z nim zrobić, z pewnością wtedy nie można opierać Barcelony na nim. Bedzie musiał stać się jednym z kilku. Nie biegasz? Nie grasz. O jego pensji napisano już wystarczająco, gość nie jest nawet cieniem siebie a dostaje 20 mln/sezon, zart. Po kolejnym takim sezonie przy szalonej ofercie szejków zegnamy sie z panem, ani on, ani Xavi, ani Iniesta, ani nikt nie może być ważniejszy od klubu. Ja osobiście modle się żeby do tego nie doszło, co jest przyjemniejszego niż widok Leo grającego na miarę swoich możliwości? Do tego potrzebny jest: -dobry stoper
-prawy obrońca, taki który dobrze broni, wartością dodana może byc umiejętność gry z przodu, ale ma przede wszystkim skutecznie bronic. Koniecznie powinien miec odpowiednie warunki fizyczne.
-klasyczna 9tka
-ktoś kto może grac jako DM, silny, walczak.
- drugi bramkarz. Oczywiście potrzebny jest Barcelonie porządny trener ze sztabem. Ogrom koniecznych zmian jest przerażający. Lata zaniedbań dają o sobie znać. Niemożliwe jest wyczyszczenie tej stajni Augiasza w jednym okienku transferowym, nawet z najlepszym zarządem na świecie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i patrzeć z optymizmem w przyszłość, w końcu jesteśmy już na (jak na standardy Barcelony) piłkarskim dnie, teraz możemy się już tylko odbić. Czytaj całość