Manuel Arboleda w swojej karierze grał już przeciwko klasowym rywalom. - Najtrudniej w całej karierze jako obrońcy grało mi się przeciwko Carlosowi Tevezowi. To jest prawdziwy twardziel. Tak jak ja - obrońca wspomina konfrontacje z piłkarzem Manchesteru United.
W Ameryce Południowej Kolumbijczyk radził sobie bardzo dobrze. Między innymi wygrał Turniej Zamknięcia w Kolumbii z CD Tolima w 2003 roku. W barwach Cienciano Cusco zdobył Recopa, czyli odpowiednik Superpucharu Europy. - To chyba rzeczywiście mój największy sukces, bo udało nam się wtedy pokonać słynne argentyńskie Boca Juniors Buenos Aires, po rzutach karnych. Graliśmy tamten mecz na Florydzie, w Fort Lauderdale. W tamtym zespole nie brakowało świetnych piłkarzy. To był wtedy taki argentyński dreamteam. W ekipie z Buenos Aires grali wtedy Carlos Tevez, Martin Palermo, Roberto Abbondazieri, Andres Guglielminpietro i Annibal Matellan. Zresztą o tym, jak mocna był wtedy Boca świadczy to, że wygrała kolejne dwie edycję Pucharu Recopa - w 2005 i w 2006 roku.