Przemysław Kaźmierczak: Dawidowicz musi być normalnym człowiekiem

- Przede wszystkim musi być otwartym i normalnym człowiekiem - mówi w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Przemysław Kaźmierczak o Pawle Dawidowiczu, który w lipcu przeniesie się do Benfiki Lizbona.

- Przed nim są duże perspektywy. Musi słuchać tego, co mówią do niego na treningach i czego go uczą. Trzeba walczyć o swoje, ale podchodzić do spraw z pokorą, że wszystko na pewno dobrze się ułoży - mówi o transferze Pawła Dawidowicza Przemysław Kaźmierczak, który w swojej karierze występował m.in. w FC Porto.
[ad=rectangle]
Jesienią Kaźmierczak grał przeciwko 19-latkowi, kiedy to Śląsk Wrocław mierzył się z Lechią Gdańsk. Z czego zapamiętał go wychowanek ŁKS-u Łódź? - Dobre warunki fizyczne, dobry przegląd pora i odbiór piłki. Jest młodym zawodnikiem, więc na pewno pracując w otoczeniu takich trenerów, jak w Lizbonie i przy takich piłkarzach dużo się nauczy. Wyjazd za granicę dla młodego zawodnika to zawsze wielkie wyzwanie. Co będzie kluczowe w pierwszych miesiącach pobytu w Lizbonie? - Przede wszystkim musi być otwartym, normalnym człowiekiem. Szybko nauczyć się języka, żeby ten kontakt codzienny był łatwiejszy. Najważniejszy jest trening i dobro zespołu. Wtedy nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją. Do drużyny przyjdzie jako osoba anonimowa i najważniejsze będzie pierwsze wrażenie. To wszystko, co da od siebie na początku na pewno mu się zwróci i pomoże w przyszłości - komentuje.

Czy nie lepiej byłoby dla 19-latka, aby poczekał jeszcze rok, a może dwa i dopiero wtedy wyjechał z Polski? - Łatwiej będzie wrócić do Polski, a takiej drugiej szansy najprawdopodobniej później nie dostałby. Tam na pewno więcej nauczy się niż u nas. Mam nadzieję, że dostanie swoją szansę. Na pewno jest ambitny i gotowy na ciężką pracę, bo inaczej nie decydowałby się na wyjazd do Lizbony. Wielu młodych piłkarzy miało już wyjeżdżać, a w ostatniej chwili rezygnowało. To nie jest tak, jak wszystkim się wydaje, że liczą się tylko dobre pieniądze. Codziennie życie na początku jest bardzo trudne, bo trzeba sobie wszystko to poukładać. 

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Benfica Lizbona w ostatnim czasie prezentuje wysoką formę. Z 74 punktami lideruje w lidze portugalskiej, a w finale Ligi Europejskiej uległa po rzutach karnych Sevilli. - Ostatnie wyniki pokazują, że są topowym zespołem. Ten czas jest zdecydowanie lepszy dla nich, niż kiedy ja byłem w Portugalii i to Porto dominowało w kraju. Jeśli Paweł będzie walczyć i pokaże się z dobrej strony to nikt tam nie będzie bał się na niego stawiać, a dobre występy mogą dać mu przepustkę do reprezentacji i cały kraj będzie może mieć z niego pociechę - zakończył.

Komentarze (0)