Paweł Stolarski: Jestem wprowadzany powoli
W środę Paweł Stolarski zagrał przeciwko Wiśle. Były zawodnik krakowskiego klubu nie miał wielu okazji do gry po przejściu do Lechii, ale zapowiada walkę o miejsce w składzie biało-zielonych.
Michał Gałęzewski
W środę Paweł Stolarski wszedł na boisko z ławki rezerwowych. W całym spotkaniu Lechia Gdańsk zremisowała z Wisłą Kraków 2:2. - Było dużo karnych w meczu. Jak wchodziłem na boisko, to trener mnie uczulał, bym preferował styl ofensywny. Gdy się na nim pojawiłem, wynik był dla nas niekorzystny. Udało się jednak doprowadzić do remisu. Uważam, że nie powinno być rzutu karnego dla Wisły, bo obrońca trzymał rękę przy sobie. Nie ma jednak co do tego wracać - zremisowaliśmy i ten remis możemy traktować jak porażkę. Podobnie jak w Bydgoszczy, graliśmy o pełną pulę. Jak się nie da wygrać, trzeba zremisować - powiedział Stolarski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.