Piotr Rzepka: Mogło nam zabraknąć piłkarskiego paliwa

- Po raz kolejny tracimy gracza i gramy w osłabieniu. Poprzednie mecze kosztowały nas dużo i teraz mogło nam zabraknąć piłkarskiego paliwa - mówił Piotr Rzepka, trener Arki Gdynia.

- Jestem bardzo zadowolony z tego spotkania. W końcówce podarowaliśmy młodzieży Arki punkt po kuriozalnej bramce - oglądam dużo spotkań, ale takiej bramki dawno nie pamiętam - mówił po fantastycznym golu Bartosza Ślusarskiego trener drużyny z Grudziądza Dariusz Kubicki.
[ad=rectangle]
Wydawało się, że Olimpia ma pod kontrolą całe spotkanie, jednak w najmniej oczekiwanym momencie straciła prowadzenie. - Mam pretensje tylko o straconą bramkę. Moi zawodnicy godnie reprezentowali siebie i mnie, i jestem z tego dumny. Możemy być smutni, że nie zgarnęliśmy całej puli, ale taki sport jest właśnie taki, że przytrafiają się niefortunne sytuacje i nieprzewidywalne - kontynuował.

[tag=555]

Arka Gdynia[/tag] w poprzednim meczu z Chojniczanką Chojnice w dziesiątkę grała od 10. minuty. W sobotę sytuacja była bardzo podobna - Po raz kolejny tracimy gracza i gramy w osłabieniu. Musieliśmy starać się podwójnie, a wiadomo, że te poprzednie mecze kosztowały nas bardzo dużo. Mogło więc zabraknąć nam piłkarskiego paliwa - komentował Piotr Rzepka, który szukał również usprawiedliwienia dla własnego zespołu. - U nas brakowało trzech kluczowych zawodników. Naszym mottem jest to, żeby po meczu stanąć przed lustrem i powiedzieć, że zrobiłem wszystko co mogłem - myślę, że tak mogą powiedzieć moi gracze.

Gdyby Arka nawet wygrała to nie liczyłaby się w dalszej walce o awans, ponieważ swój mecz wygrał GKS Bełchatów. - Po raz kolejny dziękuje chłopakom za walkę do końca i ogromne zaangażowanie. Widać od razu, że Olimpia to bardzo doświadczony zespół i widzieliśmy to w tym spotkaniu, gdzie potrafili wykorzystać naszą słabość - zakończył trener żółto-niebieskich.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: