Szpaler i owacja na stojąco przy Roosevelta? "Na pewno na to zasłużyli"
Paweł Olkowski i Prejuce Nakoulma meczem z Lechią Gdańsk pożegnają się z Górnikiem Zabrze. Obaj zawodnicy występowali przy Roosevelta przez trzy sezony i mogą liczyć na gorące pożegnanie.
Marcin Ziach
Górnik Zabrze przez trzy ostatnie sezony regularnie korzystał z usług Pawła Olkowskiego i Prejuce'a Nakoulmy. Obaj zawodnicy mieli pewne miejsce w wyjściowej jedenastce śląskiej drużyny i niejednokrotnie dokładali kluczowe cegiełki do ligowych zwycięstw Trójkolorowych.
Prejuce Nakoulma doczeka się drugiego szpaleru w Zabrzu?
Niewykluczone, że obaj zawodnicy doczekają się w tym meczu szpaleru i owacji na stojąco ze strony kibiców. - Bardzo bym sobie życzył, żebym mógł obu chłopaków ściągnąć z boiska w końcówce, oczywiście przy korzystnym wyniku. Prejuce Nakoulma i Paweł Olkowski długo grają w Górniku i byli kluczowymi zawodnikami, więc na pewno na takie godne pożegnanie sobie zasłużyli - przyznaje Robert Warzycha, trener Górnika.- Oczywiście życzyłbym sobie, żeby chłopaki z nami zostali. Mam też świadomość, że kiedy nadarza się okazja do gry w lepszej lidze, w silnym klubie, to się z natury nie odmawia. Każdy piłkarz do tego dąży, by wyjechać za granicę albo występować w reprezentacji - dodaje opiekun zabrzańskiej drużyny.
Paweł Olkowski zamieni latem Górnika Zabrze na FC Koeln
- Tym chłopakom należą się gromkie brawa i podziękowania, bo oddawali za Górnika serce i nigdy nie można było powiedzieć, że odpuszczają. Wierzę, że będę miał sposobność, by kibice mogli im podziękować. My uczynimy to też na pewno - puentuje trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Co ciekawe, Nakoulma kilka razy żegnał się już z zabrzańskim klubem i przy okazji sparingu w Przyszowicach przed blisko dwoma laty opuszczał boisko w asyście szpaleru utworzonego przez kolegów z Górnika. Wówczas jednak "Prezes" niespodziewanie odrzucił ofertę Tereka Grozny i wrócił na Roosevelta.