- Nie chcemy już karać klubów za ustawianie meczów. Odpowiedzialność powinni ponosić tylko ludzie - stwierdził ostatnio Grzegorz Lato. Natychmiast na tą deklarację odpowiedział przedstawiciel prokuratury: - Skoro tak, to my nie chcemy wysyłać do PZPN materiałów ze śledztwa. Po co przekazywać coś, z czego związek nie będzie robił użytku? - stwierdza Edward Zalewski z wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej.
Informacja o wyborze byłego reprezentanta Polski na stanowiska prezesa PZPN w środowisku śledczych wzbudziła niesmak. - Czy ufamy nowemu zarządowi PZPN? Odpowiem tak: wierzymy w zgromadzone przez nas dowody - mówi wymijająco Zalewski.