Czwartek w Serie A: Mutu ponownie kontuzjowany, Tiago trafi do Monaco?

Napastnik ACF Fiorentiny Adrian Mutu doznał kolejnej w tym sezonie kontuzji. Tym razem piłkarz ma problemy z mięśniami uda. Niewykluczone, że pomocnik Juventusu - Tiago Mendes po sezonie trafi do AS Monaco. Francuzi są zainteresowani pozyskaniem tego zawodnika. Roberto Mancini radzi Bolognie, by ta zdecydowała się pozyskać Julio Ricardo Cruza z Interu.

Monaco nadal chce Tiago

Prezydent AS Monaco - Jerome De Bontin potwierdził, że AS Monaco nadal jest zainteresowane sprowadzeniem Portugalczyka Tiago Mendesa. Sam zawodnik ostatnio powiedział wprost, że jeśli nie będzie grał w pierwszym składzie Juventusu Turyn, to zdecyduje się na zmianę otoczenia.

- Nadal jesteśmy zainteresowani Tiago, ale tylko na naszych warunkach. W tym momencie nie kontaktowaliśmy się z nim, ale nie wykluczam jego powrotu do Francji - stwierdził.

Claudio Ranieri ponoć przynajmniej na razie nie ma zamiaru pozwolić Portugalczykowi na odejście z klubu i chciałby go zatrzymać do końca sezonu. Dopiero wtedy najprawdopodobniej zostanie podjęta ostateczna decyzja w sprawie przyszłości Tiago.

W ostatnich trzech meczach z udziałem Bianconerich wspomniany pomocnik grywał w pierwszym składzie i może być zadowolony szczególnie ze swojego występu przeciwko AS Romie.

Mutu ponownie kontuzjowany

Napastnik ACF Fiorentiny - Adrian Mutu tego sezonu nie zaliczy do udanych. Zawodnik dopiero co wrócił do gry po kontuzji kolana, a już doznał kolejnego urazu. W meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium Rumun uszkodził mięśnie uda.

Mutu w środowej konfrontacji zdobył piękną bramkę. W samej końcówce rywalizacji nabawił się jednak kontuzji. W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone szczegółowe badania. Na razie nie wiadomo, ile od futbolu odpocznie doświadczony napastnik.

Występ Rumuna w niedzielnym spotkaniu 11. kolejki Serie A przeciwko Atalancie Bergamo jest praktycznie wykluczony. Brak Mutu będzie sporym osłabieniem zespołu z Florencji.

Bellucci: Do Neapolu po zwycięstwo

W spotkaniu 11. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A Sampdoria Genua zmierzy się z SSC Napoli. Napastnik Dorianich - Claudio Bellucci zapewnia, że on i jego koledzy jadą do Neapolu z zamiarem zdobycia kompletu punktów.

- Napoli nie przez przypadek jest tak wysoko w tabeli. Ten zespół jest budowany od jakiegoś czasu, krok po kroku. W niedzielę co prawda przegrał, ale za każdym razem, gdy znajdował się pod polem karnym rywala, siał zagrożenie. Milan miał spore problemy z wygraniem tego meczu - zauważył zawodnik.

- W szeregach Napoli gra trzech zawodników, którzy w każdym momencie są w stanie przesądzać o losach spotkania: Lavezzi, Hamsik i Gargano. My w tym meczu nie możemy kalkulować i czekać na ruch rywala. Jedziemy tam, by walczyć o swoje - dodał.

Mancini: Bolognie przydałby się Cruz

Odkąd stanowisko szkoleniowca FC Bologny objął Serb Sinisa Mihajlović, były szkoleniowiec Interu Mediolan - Roberto Mancini zaczął bardziej interesować się tym zespołem. Trener udzielił rady włodarzom Rossoblu.

- Jeżeli cały zespół będzie w to wierzył, może się utrzymać. Bolognie przydałby się taki zawodnik jak Cruz. Z nim bezpieczne miejsce w tabeli byłoby praktycznie pewne, ale będzie trudno go pozyskać - powiedział Mancini.

Dla Cruza byłby to powrót do Bologny. W przeszłości Argentyńczyk z powodzeniem bronił barw tej drużyny. Zamienił ją jednak na Inter Mediolan. Jego umowa z klubem z San Siro wygasa w czerwcu 2009 roku.

Cassetti wraca do gry

Poprawia się sytuacja kadrowa AS Romy. Do zdrowia wrócił skrzydłowy obrońca Giallorossich Marco Cassetti. Zawodnik będzie do dyspozycji szkoleniowca Luciano Spallettiego w meczu 11. kolejki Serie A przeciwko FC Bolognie.

W niedzielnej konfrontacji trener na pewno nie skorzysta z usług kontuzjowanych; Montelli, Virgi a przede wszystkim Alberto Aquilaniego. Zawodnik cały czas przechodzi indywidualny program przygotowawczy.

Rzymianie w konfrontacji z Bologną spróbują odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Roma tegoroczne rozgrywki Serie A rozpoczęła fatalnie. W dziewięciu meczach zgromadziła zaledwie siedem punktów.

Komentarze (0)