Ryszard Tarasiewicz: Celem po 30 kolejkach jest pierwsza ósemka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=5942]Ryszard Tarasiewicz[/tag] został kilka dni temu przedstawiony jako nowy trener Korony Kielce, z którą ma powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie.

- W Zawiszy na początku mówiliśmy, że walczymy o utrzymanie. A wyszło ósme miejsce. W Koronie nie możemy mówić o utrzymaniu, gdyż po drobnych retuszach stać nas na więcej. W każdym razie celem po 30 kolejkach jest pierwsza ósemka, a potem zobaczymy co dalej. Przy tym dzieleniu punktów wszystko jest możliwe - powiedział Tarasiewicz w rozmowie z serwisem echodnia.eu. [ad=rectangle] Ryszard Tarasiewicz dość nieoczekiwanie rozstał się z Zawiszą Bydgoszcz, z którym sięgnął po Puchar Polski. Wiele mówiło się o tym, że były trener m.in. Śląska Wrocław będzie pracował za granicą. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło.

- Rzeczywiście pertraktowałem z francuskim Valenciennes (spadkowicz z ekstraklasy - przyp. SAW), ale oni mają kłopoty finansowe i nie wiadomo, czy nie spadną jeszcze niżej. A dlaczego? Chciałem spróbować pracy w innym kraju, ale w takim, gdzie język nie będzie barierą. Dlatego w grę wchodziła Francja i Szwajcaria. Wiedział o moich planach właściciel Zawiszy Radosław Osuch, mój wyjazd się przeciągał, więc nie chciałem przeciągać rozmów w Bydgoszczy i Zawisza zaczął szukać nowego trenera. Ja miałem szczęście, że po odejściu Paczety, Korona nie znalazła szybko trenera. Dostałem propozycję z Kielc i jestem za to wdzięczny prezesowi Markowi Paprockiemu - poinformował Tarasiewicz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Cała rozmowa na echodnia.eu.

Źródło artykułu: