Wśród kilkunastu nowych twarzy w ekipie z Górnego Śląska szczególną uwagę przyciąga kilka nazwisk, m. in. Armin Cerimagić (ostatnio KAA Gent) czy Roman Gergel (Dunajska Streda). Ten drugi występował w przeszłości w MSK Żylina. Miało to miejsce w okresie, gdy słowacki klub zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- W sparingu z Lechią Gdańsk nie do końca mogli pokazać swoje możliwości, bo cały zespół zagrał nie najlepiej - zwłaszcza w pierwszej połowie. Po przerwie było już lepiej. Teraz tej dwójki zbyt szeroko nie ocenię, ale sądzę, że uda im się wkomponować w drużynę. Cerimagić i Gergel to jeszcze dość młodzi gracze, lecz za jakiś czas będą się rozumieć z kolegami - powiedział dyrektor sportowy Górnika, Robert Warzycha.
[ad=rectangle]
Oprócz wspomnianej dwójki do ekipy z Zabrza dołączyli: Michał Bedronka (Calisia Kalisz), Wojciech Król (Rozwój Katowice), Mateusz Kuchta (Okocimski Brzesko), Fabian Piasecki (Rozwój Katowice), Dawid Plizga (Jagiellonia Białystok), Szymon Skrzypczak (GKS Katowice), a także Michał Płonka, Mateusz Słodowy i Szymon Sobczak (wszyscy Energetyk ROW Rybnik). Część graczy wróciła do Górnika z wypożyczeń.
Jak Warzycha ocenia te wzmocnienia? - Każdy chciałby mieć jak najlepszych zawodników, natomiast kluby sprowadzają takich, na których ich stać. My ściągnęliśmy kilku piłkarzy i uważam, że będą to pełnowartościowe wzmocnienia. Liczymy, że każda z nowych twarzy wniesie coś do zespołu, a także ustabilizuje jego grę - przyznał.