Zagrają bez presji - zapowiedź meczu Polonia Bytom - Lech Poznań

Listopad jest bardzo pracowitym miesiącem dla podopiecznych Franciszka Smudy. W ubiegły czwartek rozgrywali oni mecz pucharu UEFA z francuskim Nancy, by już w niedzielę zmierzyć się w Gdańsku z Lechią. Trzy doby później poznaniacy zagrają na drugim krańcu Polski z drużyną, która po ostatnim ligowym meczu odpoczywała 48 godzin dłużej i nie musiała nigdzie podróżować. Czy ten fakt będzie miał wpływ na końcowy rezultat meczu Polonia - Lech?

Po wygranym meczu w Gdańsku Kolejorz znalazł się w dobrym położeniu. Swoje mecze zremisowali najwięksi konkurenci i Lechici po kilku mniej udanych meczach w końcu dołączyli do ścisłej czołówki. - Liczę, że ten zespół się przełamał i nie będzie miał już żadnych zawahań, jak bywało we wcześniejszych spotkaniach - przekonuje szkoleniowiec Lecha, Franciszek Smuda. Jeśli w Poznaniu faktycznie myśli się o zdobyciu mistrzostwa Polski, to o wpadce w Bytomiu mowy być nie może. Sęk w tym, że Smuda nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za nadmiar żółtych kartek Sławomira Peszko oraz wykluczonego za czerwoną kartkę Ivana Djurdjevicia. Kadra Lecha jest jednak na tyle szeroka i wyrównana, że tych osłabień nie powinniśmy dostrzec, bo do gry palą się powracający po kontuzji Marcin Kikut czy Anderson Cueto. Na jakie rozwiązanie zdecyduje się słynny "Franz" nie wie jednak nikt. Być może będzie chciał oszczędzić któregoś z piłkarzy, którzy ostatnio grają na pełnych obrotach (np. Arboleda, Stilić).

Choć trener Lecha nie ma wielu powodów do zmartwień, to Marek Motyka ma ich jeszcze mniej. Po zwycięstwie nad Legią Warszawa, które odbiło się szerokim echem, niebiesko-czerwoni mają kolejną okazję do tego, by urwać punkty faworytowi. Bytomianie mają na swoim koncie już 16 punktów, a takiego obrotu sprawy nie spodziewał się chyba nikt. Dzięki temu trener i piłkarze Polonii podchodzą do kolejnych meczów z dużym komfortem psychicznym. - Gdyby przytrafiła nam się porażka, nikt nikomu głowy nie urwie, ale jestem przekonany, że moi zawodnicy chcieliby ograć kolejnego faworyta i zrobią wszystko, by tak się stało - mówi wyraźnie zadowolony trener bytomskiej drużyny. Żaden z jego podopiecznych nie narzeka na kontuzje, nikt nie pauzuje za żółte kartki. Najprawdopodobniej Motyka nie zmieni zwycięskiego składu i wypuści w bój tych samych piłkarzy, co na mecz z Legią Warszawa. To nie jest dobra wiadomość dla fanów Lecha, bo drużyna z Bytomia od kilku spotkań gra bardzo równo, piłkarze tworzą zgrany monolit i to na pewno jest duży atut.

Ewentualne zwycięstwo w Bytomiu pozwoli Kolejorzowi utrzymać się w czubie ligowej tabeli, z kolei gospodarzom trzy punkty zapewniłyby spokojną zimę już na cztery kolejki przed przerwą w rozgrywkach. Pół roku temu w Bytomiu padł remis 2:2 i kto wie, czy i tym razem drużyny nie podzielą się punktami.

Polonia Bytom - Lech Poznań / śr 12.11.2008 godz. 17:30

Przewidywane składy:

Polonia Bytom: Pesković - Hricko, Klepczyński, Owczarek, Komorowski - Trzeciak, Grzyb, Przybylski, Jaromin - Podstawek, Zabłocki.

Lech Poznań: Turina - Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Wilk - Lewandowski, Murawski, Injać, Bandrowski, Stilić, Rengifo.

Zamów relację z meczu Polonia Bytom - Lech Poznań

Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Polonia Bytom - Lech Poznań

Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: