Dariusz Formella: Wygrana z Piastem kopem przed meczem pucharowym

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dariusz Formella rzadko pojawia się w pierwszym składzie Lecha, ale w niedzielę dostał taką szansę i choć nie należał do pierwszoplanowych aktorów meczu z Piastem, to miał powody do zadowolenia.

- 4:0 w spotkaniu ekstraklasy to przede wszystkim dobry prognostyk przed czwartkowym rewanżem w Lidze Europejskiej - przyznał Dariusz Formella.

18-latek liczy, że po tak okazałym triumfie Kolejorz zyska pewność siebie. - Morale w drużynie na pewno zostanie odbudowane. Mam nadzieję, że to będzie kop do przodu, który pomoże nam w spotkaniu pucharowym, bo tam nie mamy innego wyjścia jak tylko wygrać w sposób wyraźny.

Przypomnijmy, że w pierwszym starciu z JK Nomme Kalju ekipa Mariusza Rumaka uległa rywalowi 0:1. [ad=rectangle] Niedzielna potyczka toczyła się na pustym Inea Stadionie i towarzyszyła jej dość przygnębiająca atmosfera. - Nic dobrego nie da się o tym powiedzieć. Mecze bez publiczności wyglądają jak sparingi. Myślę, że jeśli ktoś decyduje się na kary, to powinien to robić w inny sposób - dodał 18-latek.

Dla Formelli występ z Piastem był pierwszym w tym sezonie, bo w Estonii młody piłkarz nie pojawił się na boisku nawet na chwilę. W niedzielę natomiast spędził na nim 68 minut, po czym zastąpił go Kasper Hamalainen.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)