Tadeusz Pawłowski: Trawa musi się zapalić!
Śląsk Wrocław poniósł dopiero drugą, ale dotkliwą porażkę pod wodzą Tadeusza Pawłowskiego. Szkoleniowiec wskazał kluczowy moment starcia z Pogonią Szczecin.
Pogoń Szczecin zagrała szalenie efektywnie drugą połowę. Przypominała ona w pewnym stopniu pierwszą z pamiętnego, wygranego przez szczecinian 5:1 starcia z Lechem Poznań w poprzednim sezonie. - Drugi gol dla Pogoni padł po złym zachowaniu Grodzickiego, który pozwolił napastnikowi obrócić się z piłką. Trzeci po strzale w krótki róg, a ostatni po rzucie wolnym podyktowanym za zagranie ręką bramkarza poza szesnastką. Pogoń wygrała zasłużenie, zdominowała nas, przebiła wolą walki - pogratulował Pawłowski.
- Przed nami następny tydzień pracy, czas na analizę oraz zapomnienie, by z Zawiszą Bydgoszcz zagrać inaczej - dodał opiekun Śląska.
Portowcy zmiażdżyli Śląsk - relacja z meczu Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław