Trener ŁKS, Andrzej Pyrdoł był zadowolony z występu swoich podopiecznych. - Zrobiliśmy sobie horror w drugiej połowie spotkania. Do przerwy moi zawodnicy spokojnie prowadzili grę i zdobywali kolejne bramki. Nie winię Dyhdalewicza za zagranie ręką, nie miał czasu pomyśleć jak zareagować. Ogólnie jestem zadowolony z wyniku. Na wyróżnienie zasługują Świątek, który zdobył trzy bramki, oraz Ostalczyk - ocenił.
Mecz obserwował szkoleniowiec seniorów łódzkiego klubu, Marek Chojnacki, który także wysoko ocenił występ Adriana Świątka i zapowiedział, że włączy go kadry pierwszego zespołu na sobotnie spotkanie 14. kolejki ekstraklasy z Ruchem Chorzów.
ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 4:2 (3:0)
1:0 - Kuklis (k.) 14'
2:0 - Świątek 35'
3:0 - Świątek 45'
3:1 - Boszke 58'
3:2 - Brede (k.) 68'
4:2 - Świątek 90+3'
Żółte kartki: Kuklis, Ostalczyk, Rubinkowski (ŁKS) oraz Kośnikowski (Lechia).
Czerwona kartka: Dyhdalewicz /67' za zagranie ręką/ (ŁKS).
Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice).