Manchester United męczył się z Interem, Louis van Gaal nie ma przerwy od serii jedenastek

Czerwone Diabły po rozgromieniu LA Galaxy i pokonaniu AS Romy tym razem wygrali dopiero po rzutach karnych. Przez 90 minut rywalizacji w Waszyngtonie kibice nie oglądali goli.

Drużyna Louisa van Gaala świetnie rozpoczęła przygotowania do sezonu, gromiąc Los Angeles Galaxy (7:0) i zasłużenie pokonując AS Romę (3:2). W konfrontacji z Interem Czerwone Diabły przeważały i kreowały lepsze okazje, jednak Samir Handanović i Juan Pablo Carrizo zdołali zachować czyste konto.

Słoweniec w świetnym stylu obronił próbę Phila Jonesa, natomiast uderzenia Juana Maty, Johnny'ego Evansa, Naniego i Toma Cleverleya okazały się nieznacznie niecelne. Próbował również Wayne Rooney, lecz jego strzał został zablokowany. Z kolei w końcówce rywalizacji na wysokości zadania stanął David de Gea, broniąc mocne uderzenie Fredy'ego Guarina.
[ad=rectangle]
Bezbramkowy remis oznaczał serię rzutów karnych i kolejne emocje dla van Gaala, który podczas mundialu obserwował jedenastki wykonywane przez reprezentantów Holandii w meczach z Kostaryką (0:0, k. 4:3) i Argentyną (0:0, k. 2:4). Tym razem trener miał powody do zadowolenia, ponieważ nie pomylili się Ashley Young, Javier Hernandez, Tom Cleverley, Shinji Kagawa i Darren Fletcher. Spośród Nerazzurrich nie trafił natomiast Marco Andreolli, posyłając piłkę w poprzeczkę.

Manchester United - Inter Mediolan 0:0, k. 5:3

Składy:
Man Utd:

Lindegaard (46' de Gea) - Smalling (46' Keane), Jones (46' Blackett), Evans, Valencia (46' Zaha) - Fletcher, Herrera (46' Cleverley), Young, Mata (46' Kagawa) - Rooney (46' Nani, 77' Hernandez), Welbeck (46' Shaw).

Inter: Handanović (63' Carrizo) - Ranocchia, Vidić (72' Andreolli), Jesus - D'Ambrosio, Jonathan (82' Guarin), Kuzmanović (63' Taider), Krhin (46' M'Vila), Dodo (63' Nagatomo) - Botta (63' Laxalt), Icardi.

Źródło artykułu: