Piotr Stokowiec: Nie popadamy w żaden hurraoptymizm
KGHM Zagłębie Lubin jest jednym z głównych kandydatów do awansu do T-Mobile Ekstraklasy. Miedziowi udanie rozpoczęli sezon, bo od zwycięstwa z Flotą Świnoujście.
W zespole z Lubina latem zaszło wiele zmian. Przede wszystkim kadra drużyny została odmłodzona. - Dwunastu zawodników odeszło. Wkomponujemy dziesięciu dużo młodszych. To wymaga naprawdę dużo czasu, cierpliwości, ale poszliśmy w pracę i nad nią się skupiamy. To był jeden mały kroczek. Jeszcze trzeba takich z 25. Teraz przed nami mecz z Chojniczanką, nie myślimy, co będzie dalej. Sądzę, że czas na pewno działa na korzyść tej młodej drużyny. Cieszę się, że owoce tej pracy na zgrupowaniach już teraz było widać, bo na pewno tak mentalnie pomoże nam to w przyszłych meczach - skomentował trener.
Piątkowa potyczka toczyła się bez udziału publiczności. To kara za zachowanie kibiców Zagłębia podczas ostatniej potyczki poprzednich rozgrywek. - Szkoda, że spotkanie było bez kibiców, bo myślę, że kawałek ciekawej piłki można było zobaczyć. Mecz ciekawy i interesujący, chcemy to podtrzymać, poprawić skuteczność, wykorzystać jeszcze potencjał zawodników, których mamy w kadrze. Nad tym będziemy się skupiać w przyszłych meczach - podsumował Piotr Stokowiec.