Robert Lewandowski przez trzy sezony świecił pełnym blaskiem w Bundeslidze, a według magazynu Kicker już od dwóch lat jest bezapelacyjnie najlepszym napastnikiem niemieckiej ekstraklasy. Czy zatem w Bayernie Monachium polski snajper wzniesie się na jeszcze wyższy poziom?
[i]
- Wiem, że mogę grać jeszcze lepiej. Bez względu na przeciwnika czy rozgrywki, zawsze musisz dawać z siebie coraz więcej i więcej. Mój rozwój nie jest jeszcze zakończony i mam nadzieję, że każdego dnia będę się poprawiał[/i] - zapowiada "Lewy".
Król strzelców Bundesligi wierzy, że w staniu się lepszym piłkarzem pomoże mu Pep Guardiola, który od roku trenuje Bawarczyków. - Dużo rozmawiam z trenerem, który uczy mnie lepszej gry. Wskazuje, co muszę zmienić i co powinienem wykonywać inaczej niż do tej pory - analizuje 26-latek. - Z pewnością nie jestem napastnikiem, który przez 90 minut stoi w polu karnym i czeka na podania. Wolę uczestniczyć w grze z pomocnikami i rozgrywać piłkę - dodaje.
[ad=rectangle]
W dotychczasowych meczach kontrolnych Bayern nie błyszczał, choć Lewandowski zdobył zdobył aż cztery gole. - W ostatnim pojedynku w USA wystąpią już mistrzowie świata, wreszcie wszyscy będziemy razem. Codzienne treningi pomogą nam w zgraniu i z pewnością wkrótce występy drużyny będą wyglądały o wiele lepiej - zapowiada.
Pierwszym pojedynkiem "Lewego" i spółki o punkty będzie rywalizacja z Borussią Dortmund o Superpuchar Niemiec. - Nie ukrywam, że będą towarzyszyć mi wyjątkowe uczucia, ponieważ przeżyłem w Borussii cztery wspaniałe lata, a teraz wystąpię na stadionie BVB jako gość. Szykuje się ciężka przeprawa, biorąc pod uwagę, że nasze wcześniejsze wspólne treningi potrwają tylko tydzień. Mimo to postaramy się zwyciężyć - tłumaczy.