W pierwszym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów Legia rozbiła Celtik w Warszawie aż 4:1. The Bhoys nie są jednak bez szans w rewanżu. Warto przypomnieć, że w minionym sezonie w pierwszym meczu IV rundy el. LM ulegli na wyjeździe Szachtiorowi Karaganda 0:2, by w rewanżu w Szkocji wygrać 3:0 i awansować do fazy grupowej Champions League.
[ad=rectangle]
- Będzie ciężko, bo musimy odrobić stratę trzech goli i musimy pokazać im, jak dobrzy jesteśmy. Wierzymy jednak, że możemy tego dokonać. W zeszłym roku z Szachtiorem strzeliliśmy trzy gole i to samo musimy zrobić teraz - mówi kapitan Celtiku Scott Brown, którego zabrakło w pierwszym meczu z powodu kontuzji i z tego samego powodu nie zagra też w rewanżu.
- Wszyscy wiedzą, że to było rozczarowanie i może ciężko to pojąć, ale wciąż mamy szanse na awans i jestem przekonany, że tego dokonamy. To boli, kiedy ludzie już cię skreślają, ale to piłka - trzeba im pokazać, że się mylili - kończy w bojowym nastroju Szkot.