Fatalna skuteczność Stalówki - relacja z meczu Raków Częstochowa - Stal Stalowa Wola

Piłkarze Rakowa Częstochowa pokonali Stal Stalowa Wola 2:0 w spotkaniu drugiej kolejki rozgrywek drugiej ligi. Wynik meczu otworzył były gracz Stalówki, Wojciech Reiman. Goście zmarnowali karnego.

Częstochowianie, którzy na inaugurację sezonu przegrali z Energetykiem ROW-em Rybnik 1:2 szybko narzucili rywalowi swój styl gry i w pierwszych fragmentach spotkania doszli do głosu. Mimo optycznej przewagi gospodarzom nie udało się stworzyć większego zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Tomasza Wietechę i większość ataków zatrzymywała się na defensywie. W 5. minucie moment nieuwagi defensorów ze Stalowej Woli mógł wykorzystać Robert Brzęczek, ale jego strzał z okolic piątego metra w ostatniej chwili został zablokowany.

[ad=rectangle]

Z biegiem czasu powoli z przewagi miejscowych otrząsnęli się goście. Bardzo aktywny w ofensywie był Łukasz Sekulski. Właśnie po jego strzale w 19. minucie po raz pierwszy zatrudniony został bramkarz Rakowa, Przemysław Wróbel. Sześć minut później dwukrotnie swojego szczęścia próbował natomiast Michał Michałek. Najpierw po szybkiej kontrze jego uderzenie zostało zablokowane i futbolówka wyszła na rzut rożny. Po nim natomiast Michałek znalazł się w narożniku pola karnego Rakowa, ale jego strzał z woleja poszybował wysoko nad bramką.

Kluczowym momentem dla losów sobotniego pojedynku była natomiast sytuacja z 36. minuty. W pole karne ekipy Jerzego Brzęczka wdarł się Łukasz Sekulski, który próbował dograć do lepiej ustawionego partnera, ale w między czasie piłka otarła się o rękę obrońcy Rakowa, Adriana Pluty. Sędzia bez wahania odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Argasiński, ale jego intencje wyczuł Przemysław Wróbel i piękną paradą sparował uderzenie na rzut rożny. Bramkarz Rakowa kolejną piękną obroną popisał się w 39. minucie, gdy bardzo groźnie głową uderzał jeden z rywali.

Niewykorzystane sytuacje chwilę później brutalnie zemściły się na Stali. W 42. minucie w pole karne gości wbiegł Wojciech Reiman, który umiejętnie obrócił się z piłką i mocnym uderzeniem w długi róg zmusił Tomasza Wietechę do kapitulacji. Co ciekawe, Reiman do Rakowa trafił przed rozpoczęciem sezonu właśnie… ze Stalowej Woli.

Po zmianie stron w 53. minucie Raków powinien podwyższyć wynik spotkania. Z szybką kontrą ze swojej połowy wyszli Dariusz Pawlusiński i Joshua Balogun. Nigeryjczyk znalazł się w dogodnej sytuacji na linii pola karnego, ale zamiast uderzać wyłożył jeszcze piłkę do kolegi z zespołu i obrońcy Stalówki zażegnali niebezpieczeństwo. Potem tempo spotkania znacznie spadło i dominowała walka w środku pola.

W 68. minucie gry dał o sobie znać doświadczony Dariusz Pawlusiński. Znany z atomowego uderzenia z rzutu wolnego 36-letni pomocnik podszedł do piłki ustawionej na 25. metrze. Uderzył mocno, ale w sam środek bramki Stali.

W 80. minucie miejscowi rozstrzygnęli losy spotkania. Na linii środkowej nieporozumienie między obrońcami Stali wykorzystał Balogun, który zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Artura Pląskowskiego. Ten pognał na bramkę Stali i mocnym uderzeniem pokonał Wietechę. Bramkarz Stali mógł jednak mówić o ogromnym pechu, bo piłka prześlizgnęła mu się pod brzuchem. Raków objął tym samym dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddał już do końca.

W samej końcówce honorowe trafienie dla Stali mógł jeszcze zaliczyć Sekulski, ale podobnie, jak we wcześniejszych sytuacjach, będąc sam na sam fatalnie spudłował.

Podopieczni Jerzego Brzęczka zainkasowali zatem pierwsze trzy punkty w tegorocznych rozgrywkach drugiej ligi. Piłkarze ze Stalowej Woli zanotowali z kolei drugą porażkę i okupować będą miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Raków Częstochowa - Stal Stalowa Wola 2:0 (1:0)
1:0 - Wojciech Reiman 42'
2:0 - Artur Pląskowski 80'

Raków Częstochowa: Przemysław Wróbel , Mariusz Holik, Daniel da Silva, Adrian Pluta, Łukasz Buczkowski (81’ Patryk Serafin), Łukasz Kmieć (59’ Diogo Alves), Wojciech Reiman, Dariusz Pawlusiński (78’ Sławomir Ogłaza), Robert Brzęczek (46’ Przemysław Mońka), Joshua Balogun , Artur Pląskowski.

Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha, Michał Czarny, Michał Michałek, Adrian Bartkiewicz, Patryk Tur (61’ Dawid Pigan), Marcin Kowalski, Mateusz Argasiński, Radosław Mikołajczak (72’ Mateusz Kantor), Michał Bogacz (63’ Przemysław Żmuda), Paweł Giel, Łukasz Sekulski.

Żółte kartki: Buczkowski, Balogun, Diogo Alves (Raków) – Giel, Michałek, Kantor (Stal).

Sędziował: Konrad Aluszyk (Szczecin).

Widzów: ok. 2000.

Źródło artykułu: