W sobotę piłkarze PGE GKS-u Bełchatów pokonali 2:0 Śląsk Wrocław. Zwycięstwo beniaminka T-Mobile Ekstraklasy mogłoby być jeszcze wyższe, lecz Brunatni nie wykorzystali jednego rzutu karnego, a poza tym bardzo dobrze między słupkami bramki WKS-u spisywał się Mariusz Pawełek. - Staramy się robić swoją pracę w tygodniu na treningach i to owocuje. To jest fajne uczucie, że cały tydzień się przygotowujemy, wychodzimy na mecz i robimy swoje - tak jak sobie zaplanowaliśmy. Podwójnie jesteśmy zadowoleni - mówił po meczu z zespołem z Wrocławia Arkadiusz Malarz.
[ad=rectangle]
- Pracujemy jako drużyna i to jest dla nas najważniejsze - zaznaczył kapitan bełchatowian.
Błażej Telichowski rzutu karnego nie wykorzystał w 30. minucie meczu. Pomimo tego gospodarze sobotniego spotkania się nie załamali i dalej śmiało atakowali. - Od początku wiedziałem, że sobie poradzimy, że będziemy mieć jeszcze sytuacje i je wykorzystamy. Tak się zdarza czasami, że nie wszystko wychodzi, ale najważniejsze są punkty, najważniejsza jest drużyna. Pokazaliśmy charakter, pokazaliśmy całym zespołem, że walczymy, gramy do końca i realizujemy założenia z tygodnia. Super - podsumował Malarz.
na Instagramie 
na Facebooku 
