Dusan Kuciak nie był pewny czy Bartosz Bereszyński może zagrać w rewanżowym spotkaniu z Celtikiem Glasgow. Golkiper mistrzów Polski kojarzył bowiem podobną do tej sytuację jeszcze za czasów swojej gry w FC Vaslui. Kuciak poprosił więc obrońcę o to, aby upewnił się u Marty Ostrowskiej, kierownik Legii Warszawa, czy nie ma przeciwwskazań, co do jego wejścia na boisko. W odpowiedzi usłyszał jedynie, aby niczym się nie przejmował i zajął grą, ponieważ właśnie ona jest od takich spraw.
[ad=rectangle]
O całej sprawie poinformował za pośrednictwem Twittera Krzysztof Stanowski, który początkowo pomylił słowackiego bramkarza z Ivicą Vrdoljakiem do czego przyznał się później.
Bartosz Bereszyński upewniał się czy może zagrać. "Niczym się nie przejmuj"
Bartosz Bereszyński spytał przed meczem z Celtikiem Glasgow Martę Ostrowską o to, czy może zagrać w tym spotkaniu. - Niczym się nie przejmuj - usłyszał od niej w odpowiedzi.
Źródło artykułu: