Tomasz Kafarski: Część zawodników musi jeszcze popracować na treningach

Po dwóch trafieniach Daniela Bruda Flota pokonała w 1/32 finału PP Wigry Suwałki. Flota oba gole strzeliła w pierwszej części meczu i skutecznie "dowiozła" wynik do końca spotkania.

Dla świnoujskiej Floty była to pierwsza wiktoria w nowym sezonie. Do tej pory odnotowali oni porażkę oraz remis. Tym razem różnicą dwóch goli zapewnili sobie awans do 1/16 finału Pucharu "tysiąca drużyn". - Cieszę się z pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Sytuacja po pierwszej połowie jeżeli chodzi o wynik podobna do ostatniego meczu, jednak tym razem zespół wykazał się większą konsekwencją. Szkoda, że Dawid Kort czy Sebastian Olszar pomimo dogodnych sytuacji nie podwyższyli wyniku, bo mecz byłby spokojniejszy - przyznał Tomasz Kafarski.
[ad=rectangle]
Spotkanie stało na dość wyrównanym poziomie, lecz goście nie potrafili stworzyć sobie dogodnych okazji. Wyspiarze zagrali skuteczniej i bardziej wyrachowany pierwszoligowy futbol.

Wigry zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Nie z premedytacją oddaliśmy im w pierwszej połowie inicjatywę, dając im rozegrać piłkę od tyłu. Po prostu wychodziło im to bardzo dobrze i nie zawsze zdążyliśmy z wysokim pressingiem. Swoich zawodników mogę na pewno pochwalić, za sytuacje przy drugiej bramce, kiedy spróbowali wykorzystać pierwszy błąd przeciwnika, po którym zdarzył im się drugi, który zamieniliśmy na gola.

Tomasz Kafarski chciałby zagrać w kolejnej fazie z Lechią Gdańsk
Tomasz Kafarski chciałby zagrać w kolejnej fazie z Lechią Gdańsk

W kolejnej fazie rozgrywek dołączą zespoły, które w poprzednim sezonie grały w ekstraklasie. Dla klubu z wyspy Uznam jest to szansa na przyjazd do Świnoujścia utytułowanego zespołu. Na kogo najbardziej chciałby trafić Kafarski?

Humorystycznie powiem, że chciałbym trafić na Celtic Glasgow, jednak oni nie grają w Pucharze Polski. Desygnując do gry taką jedenastkę, a nie inną pokazałem, że poważnie traktuje te rozgrywki. Szansę dostali m.in. piłkarze, którzy nie grali w podstawowym składzie w dwóch ostatnich meczach, ale którzy bardzo mocno rywalizowali o miejsce w pierwszej jedenastce. Z kilku tych zawodników jestem zadowolony, a część z nich musi jeszcze popracować. Na pewno fajnie byłoby, żeby przyjechał do Świnoujścia zespół z ekstraklasy i jeżeli byłaby to Lechia Gdańsk byłoby jeszcze przyjemniej - zakończył "Kafar", który w przeszłości prowadził m.in. właśnie gdańszczan.

Komentarze (0)