Po kontuzjo Marco Paixao w Śląsku Wrocław zrodził się problem z obsadą pozycji napastnika. Co prawda w zespole WKS-u jest Karol Angielski, lecz Tadeusz Pawłowski uważa, że ten młody zawodnik ma jeszcze czas na to, aby wejść do składu pierwszego zespołu. W związku z tym na tej pozycji zazwyczaj występuje Flavio Paixao, który jednak zbiera dość przeciętne noty. Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce we Wrocławiu pojawi się nowy środkowy napastnik.
[ad=rectangle]
- Jesteśmy w tej chwili zespołem, który zbiegiem czasu będzie się rozwijał. Zmienia się oblicze drużyny, coraz więcej zawodników z Polski, młodych. Tylko znowu nie na hurra. Od początku mówiliśmy o pierwszej ósemce. Z trenerami logicznie myślimy, nakreśliliśmy sobie naszą filozofię pracy, żeby zespół rozwijał się. Myślę, że z biegiem czasu powinniśmy grać lepiej, wróci Marco Paixao. Może uda nam się jeszcze na końcu okienka transferowego dokooptować jakiegoś środkowego napastnika. Uważam, że perspektywa jest dobra, optymistyczna. Tylko nie ze skrajności w skrajność. Najważniejszą rzeczą pierwsza ósemka, żebyśmy mogli pracować. A później? Skoro Ruchowi się udało, dlaczego nam się nie udać? My chcemy zrobić na takich bardzo stabilnych podwalinach, dlatego też ciężko pracujemy na treningach. W zależności od wyników nie zmieniamy swoich planów treningowych - mówi Tadeusz Pawłowski.
Nieco więcej światła na ten temat rzuca Paweł Barylski. - Lista i hierarchia została stworzona. Z częścią zawodników były prowadzone rozmowy. Kwestia jest taka, że zbliża się koniec okienka transferowego. Siadają dwie strony do rozmów negocjacyjnych. Są różne rozbieżności. My przyjęliśmy twardą politykę finansową, aby nie przekraczać pewnych ram, trzymać się w kryteriach. To na pewno w jakiś sposób determinuje też te negocjacje i rozmowy z potencjalnymi kandydatami. Można powiedzieć, że z częścią zawodników czy też z ich przedstawicielami były prowadzone negocjacje, natomiast część zawodników jeżeli to nie wypali, to jest w gronie tych z którymi negocjacje mogą zostać podjęte - komentuje drugi trener WKS-u. - Jest szansa, że ktoś jeszcze dołączy - zaznacza. A co na to Pawłowski? - Zdecydowanie jest taka szansa - puentuje pierwszy szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.