Nie zawsze strzela się bramki z akcji - komentarze po meczu GKS Jastrzębie - Wisła Płock

Oba gole dla Wisły zdobył dzisiaj jeden zawodnik - Mateusz Żytko, który w idealny sposób zamienił dwa rzuty karne na bramki. O przyznaniu obu jedenastek przez sędziego wypowiedziały się obie strony i opinie byłe troszkę podzielone. Z kolei po meczu zadowolenia nie ukrywał właśnie strzelec obu bramek, który stwierdził, że dzięki temu zwycięstwu Wisła będzie mogła spokojniej przepracować okres przerwy zimowej.

Mateusz Żytko (obrońca Wisły Płock): Taka jest piłka nożna. Nie zawsze strzela się te bramki z akcji, czasem się strzela w karnych. Stworzyliśmy dzisiaj dobre widowisko. Pierwsza połowa była dość wyrównana. W drugiej oddaliśmy pola Jastrzębiu, ponieważ prowadziliśmy 2:0, a nie mogliśmy atakować. Staraliśmy się bronić i doprowadzić wynik do końca. Kuriozalnie ten mecz z Podbeskidziem był dobry w naszym wykonaniu. Ta porażka 0:3 była chyba zbyt wysoka. Akurat Bielsko stworzyło sobie trzy sytuację i wszystkie wykorzystało. Miło słyszeć, że te punkty są cenne. Byliśmy bardzo zmobilizowany przed tym meczem. Chcieliśmy zapewnić sobie spokojniejszy okres przygotowawczy.

Marcin Staniek (obrońca GKS Jastrzębie): Oba rzuty karne były w zasadzie problematyczne. Przy tym pierwszym to zgodzę się, że był faul, ale przed polem karnym. Wisła miała w zasadzie te dwie akcję, które były konsekwencją tego, że się odkryliśmy. Z przebiegu gry wydaję mi się, że remis nam się jak najbardziej należał. Gdybyśmy te trzy punkty zdobyli ta zima byłaby na pewno spokojniejsza tak, zobaczymy jak będzie na wiosnę.

Piotr Szczechowicz (trener Wisły Płock): Spotkanie było dla nas bardzo trudne, bowiem byliśmy rozbici po tej porażce z Podbeskidziem Bielsko Biała. Próbowaliśmy ten zespół poskładać co nie było łatwym zadaniem. Przyjęliśmy tutaj zasadę, że musimy wyjść na boisko i pokazać na co nas stać. Chcieliśmy podziękować za to co zrobił dla nas do tej pory Mirosław Jabłoński. No i udało nam się, ale trzeba przyznać, że zespół Jastrzębia postawił nam trudne warunki, bowiem grał dobrze. Zasługa miejscowego trenera pewnie w tym ogromna, dlatego też cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Trochę mieliśmy szczęścia, ale w tym zawodzie czasami jest ono potrzebne.

Jerzy Wyrobek (trener GKS Jastrzębie): Ja gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa. Był to na pewno mecz wyrównany. O wyniku zadecydowały rzuty karne. Nie będę mówił, że były takie czy takie. Sędzia je przyznał, więc trzeba uznać, że miał rację. Staraliśmy się, jednak nasze możliwości są na dzień dzisiejszy takie, a nie inne.

Komentarze (0)