Szalony tydzień Wisły Kraków. "Trzeba jechać i orać"

Losowanie par 1/16 finału Pucharu Polski sprawiło, że między 20 a 27 września Wisła Kraków rozegra komplet najbardziej prestiżowych dla siebie spotkań: z Legią Warszawa, Lechem Poznań i Cracovią.

Na weekend 20-21 września zaplanowany jest bowiem mecz Białej Gwiazdy z Legią Warszawa w ramach 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. 24 września krakowianie zagrają w Poznaniu z Lechem o awans do 1/8 finału Pucharu Polski, a w ostatni weekend września Wisłę czekają 188. derby Krakowa przy Kałuży 1.

[ad=rectangle]

- Szkoda, że tak wcześnie wylosowaliśmy Lecha - żałuje trener Wisły Franciszek Smuda. - Lepiej by było, gdyby był to mecz i rewanż. Szkoda też, że w tej fazie rozgrywek odpadnie jeden z czołowych zespołów ekstraklasy - dodaje "Franz".

Biała Gwiazda nie dysponuje na tyle szeroką kadrą, a do tego zawodnicy, którzy ją tworzą, ciągle mają problemy ze zdrowiem. Trudno więc spodziewać się, by wszystkie trzy spotkania Wisła rozegrała w najmocniejszym składzie.

- Nie zamierzam wystawić w Poznaniu drugiego składu. Zresztą za wystawienie III ligi dostalibyśmy karę - zastrzega Smuda. - Do meczu jest jeszcze trochę czasu. Zobaczymy - odpukać - jak będziemy wyglądać z kontuzjami. Nie ma się co rzucać na każdą wodę i uczestniczyć w każdym weselu, ale ja nie lubię tego, żeby jechać i odpuścić. Trzeba orać, grać pełne 90 minut i spróbować awansować - puentuje trener Wisły.

Źródło artykułu: