Ryszard Tarasiewicz: Sytuacja jest ciężka
Przychodząc do Kielc Ryszard Tarasiewicz witany był z otwartymi ramionami. Po siedmiu kolejkach nowego sezonu sytuacja zaczyna się zmieniać, co można było zobaczyć na trybunach Kolporter Areny.
Gospodarze w początkowych fragmentach pierwszych 45 minut dali podstawy do umiarkowanego optymizmu, długo i mądrze konstruując swoje ataki oraz szukając gola m.in. po groźnych strzałach z dystansu. Z upływem czasu sytuacja zaczęła się jednak zmieniać i na przerwę złocisto-krwiści schodzili z dwubramkową stratą. - W drugiej połowie próbowaliśmy na tyle ile mogliśmy w ofensywie kreować sobie sytuacje. Kilka było, ale trochę zabrakło szczęścia - stwierdził. - Generalnie było za mało wygranych pojedynków w środkowej strefie - dodał były szkoleniowiec m.in. Zawiszy Bydgoszcz.
Koroniarze są obecnie najgorszym zespołem w T-Mobile Ekstraklasie, zamykając tabelę z zaledwie jednym punktem na swoim koncie. - Sytuacja jest ciężka - przyznał "Taraś", który przyznał, że zespół zmienił charakter pracy na treningach, co może być jednym z powodów tak fatalnej postawy. - Chłopaki pracują na tyle ile mogą. W niektórych momentach na pewno brakuje tej dynamiki i agresywności.