Transfer Ludovika Obraniaka nadal realny, w grę wchodzą kluby z Turcji i Rosji
Dyrektor sportowy Werderu Brema przyznał, że odejście Ludovika Obraniaka wciąż jest możliwe. Reprezentant Polski w poszukiwaniu pracodawcy ma jednak bardzo ograniczone pole manewru.
Czy jeśli Obraniakowi nie uda się znaleźć nowego pracodawcy, będzie skazany na rolę rezerwowego? Thomas Eichin uważa, iż nie jest to przesądzone. - Ludovic we Francji nie był przyzwyczajony do siedzenia na ławce, dlatego też teraz czuje się skrzywdzony. Jest to jednak wartościowy piłkarz, który wciąż może być dla nas ważnym ogniwem w tym sezonie - tłumaczy.
Według niemieckich dziennikarzy bremeńczycy wyrażą zgodę na odejście Francuza z polskim paszportem, jeśli otrzymają ofertę opiewającą na co najmniej 1,5 mln euro.
Mateusz Zachara mógł zostać klubowym kolegą Rafała Wolskiego