Jak wiele Piast Gliwice zawdzięcza trenerowi Górnika Zabrze?
Górnik Zabrze w pierwszych w tym sezonie derbach Śląska podejmie na własnym boisku Piasta Gliwice. Drużyna z Roosevelta w ostatniej kolejce przegrała we Wrocławiu i chce odwrócić złą kartę.
Marcin Ziach
Górnik Zabrze był niepokonany na boiskach T-Mobile Ekstraklasa do siódmej kolejki. Przed dwoma tygodniami śląska drużyna wyjechała do Wrocławia, gdzie uległa Śląskowi (0:2). - Nastroje na pewno poprawią się po wygranej z Piastem. Teraz jest stan mobilizacji, wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że to derby. Musimy być bardzo czujni - podkreśla Józef Dankowski, trener zabrzańskiej drużyny.
Trener Górnika przestrzega, że gliwiczanie, którzy słabo rozpoczęli sezon nie będą łatwym rywalem. - Piast nie będzie dla nas łatwym rywalem. Musimy zagrać z dużą konsekwencją i dyscypliną taktyczną, by ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść - wskazuje 54-latek.
Józefa Dankowskiego z Piastem Gliwice wiążą sentymentalne wspomnienia
Dankowski przed laty był trenerem Piasta, wprowadzając niebiesko-czerwonych na zaplecze elity. - Czas na sentymenty jest przed i po meczu. Podobnie z pewnością mówią i myślą ci, których trenowałem, gdy pracowałem w Piaście - przekonuje trener drużyny z Roosevelta.
W kadrze gliwickiej drużyny wciąż znajduje się kilku dobrych znajomych trenera Górnika. - W Gliwicach cały czas zostali Tomek Podgórski, Jakub Szmatuła, Kamil Wilczek czy też Wojtek Kędziora. Ale to już historia, mnie interesuje wyłącznie dobry mecz w wykonaniu Górnika. Chcemy się zmobilizować do jak najlepszej gry i to tylko ma znaczenie - podkreśla opiekun 14-krotnych mistrzów Polski.