Prace na budowie stadionu przy Roosevelta zostały wstrzymane w listopadzie 2013 roku. Po blisko siedmiomiesięcznej przerwie rozstrzygnięto procedury przetargowe na poszczególnych wykonawców prac na budowie zabrzańskiego obiektu.
W ostatnich tygodniach za sprawą tego rozpoczęto m.in. montaż poszycia dachu ze specjalnej cynkowanej blachy trapezowej, budowę rozdzielni prądu czy przyłączy dla oświetlenia i nagłośnienia. We wtorek z kolei rozpoczęto montaż reflektorów, które będą oświetlać murawę stadionu im. Ernesta Pohla.
[ad=rectangle]
Tych będzie 184 i już wcześniej informowano, że spełniać będą najsurowsze wymogi nie tylko PZPN, ale także FIFA i UEFA. Najnowocześniejszy sprzęt oświetleniowy z elektronicznym układem zapłonowo-stabilizującym, który znacząco podniesie jakość transmisji telewizyjnych. Elektroniczny układ stabilizujący będzie zasilał lampy z częstotliwością prądu 250 Hz, gdzie w tradycyjnym rozwiązaniu częstotliwość ta wynosi 50 Hz.
Dzięki wyższej częstotliwości wyeliminowane zostanie zjawisko migotania obrazu przy ujęciach typu slow motion, czyli spowolnionych, wykorzystywanych do ujęć powtórkowych. Z ekonomicznego punktu widzenia zastosowane rozwiązanie obniża koszty eksploatacyjne wynikające z oświetlenia murawy boiska o około 20 proc. w stosunku do rozwiązań klasycznych, stosowanych na większości polskich stadionów.
Obiekt przy Roosevelta pierwotnie miał zostać oddany w kwietniu 2013 roku. Wskutek problemów finansowych ówczesnego generalnego wykonawcy konsorcjum Polimex-Mostostal Warszawa termin oddania inwestycji przesunięto o kolejne pół roku. Kiedy i ten nie został wypełniony przez stołeczną firmę - umowa została rozwiązana z winy wykonawcy.
Nadzorująca inwestycję spółka Stadion w Zabrzu podjęła decyzję o odstąpieniu od procedury przetargowej na generalnego wykonawcę, dzieląc prace na poszczególne etapy, szukając wykonawców na jedynie określoną część prac. To miało pomóc oddać zakończyć jesienią 2014 roku, by na wiosnę 2015 Górnik mógł rozgrywać mecze przy 23 tys. publiki.