Górnik Zabrze przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała zmagał się z deficytem obrońców. Za kartki pauzuje bowiem Seweryn Gancarczyk, a Błażej Augustyn jest kontuzjowany. Kto zajmie miejsce w linii defensywy śląskiej drużyny na mecz z Góralami?
Może to uczynić cofnięty z linii pomocy Rafał Kosznik, ale trudno się spodziewać, by trener Józef Dankowski wespół z Robertem Warzychą zdecydowali się na taki ruch. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego zabrzańskiego zespołu pozostaje też Ołeksandr Szeweluchin, ale notowania tego nie stoją najwyżej.
[ad=rectangle]
Według informacji portalu SportoweFakty.pl powrotu na boiska T-Mobile Ekstraklasy doczeka się Mariusz Magiera. Charakterny obrońca górniczej drużyny długo dochodził do pełni sił po serii urazów. Po raz ostatni zagrał w lidze w 22. kolejce sezonu 2012/13, w której Górnik mierzył się przy Roosevelta z... Podbeskidziem.
Teraz "Magic" w starciu z Góralami wróci do gry o ligowe punkty. Co spowodowało tak drastyczną wyrwę w karierze lewego defensora zabrzan? - Mariusz miał złamaną kość piszczelową. To trudno się goi, więc wykonaliśmy zabieg polegający na przeszczepie fragmentu kości, który przyspiesza zrost złamania - wyjaśnia Zbigniew Kwiatkowski, ówczesny lekarz zabrzańskiej drużyny.
Kość jednak nie chciała się zrastać i rehabilitacja znacznie się przedłużyła. W międzyczasie przydarzały się Magierze inne kontuzje mięśniowe, które opóźniały jego powrót na boisko.
Do zajęć z drużyną defensor wrócił latem. 9 sierpnia zagrał 45 minut w meczu rezerw Górnika z Piastem II Gliwice. W takim samym przedziale czasowym zagrał w dwóch kolejnych grach na III-ligowych boiskach, a w ostatnim meczu z Małapanewą Ozimek wystąpił już przez 67 minut.
To przekonało sztab szkoleniowy, że warto Magierę włączyć do kadry drużyny na mecz z Podbeskidziem. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywanego, wybiegnie on w wyjściowym zestawieniu zabrzan na to spotkanie.