Piątek w La Liga: Schuster nie ma zamiaru odchodzić

Szkoleniowiec Realu Madryt - Bernd Schuster wydaje się nie przejmować krytyką ze strony mediów i ma zamiar dalej pracować dla Królewskich. Jeśli dotrwa na stanowisku do stycznia być może będzie miał okazję trenować dwóch nowych piłkarzy mistrza Hiszpanii, których podobno już praktycznie sprowadził dyrektor sportowy - Predrag Mijatovic. Dalsze poszukiwania prowadzi także ostatni zespół w tabeli - Osasuna Pampeluna. Teraz ekipa Jose Antonio Camacho ma na celowniku napastnika Nikolę Zigica.

Schuster: Nie mam potrzeby zrezygnowania

Po ostatniej słabej grze Realu Madryt w mediach głośno się zrobiło na temat odejścia trenera Bernda Schustera. Sam zainteresowany jednak nie widzi powodu, aby miał rezygnować ze swojej posady i nie słyszał o żadnym ultimatum postawionym przez włodarzy.

- Nie myślałem o odejściu, ponieważ nie mam takich powodów. Wierzę, że mam wsparcie od klubu i to wszystko czego potrzebuję, aby pozostać spokojnym w wykonywaniu mojej pracy - przyznał dla dziennika Marca trener Królewskich.

Mistrz kraju zmierzy się w najbliższą sobotę z Recreativo Huelva i jeśli znowu nie wygrają Schuster może mieć naprawdę spore problemy z pozostaniem na Santiago Bernabeu.

Media spekulowały o odejściu szkoleniowca już po odpadnięciu z Copa del Rey, później dodatkowo przytrafiła się ligowa porażka z Valladolid, która dopełniła czary goryczy. Hiszpańska prasa już nawet pisała o kilku ewentualnych następcach na jego miejsce.

600 mecz Camacho

Słynny piłkarz i trener Jose Antonio Camacho w najbliższej kolejce rozegra już mecz numer 600 w La Liga. Obecny szkoleniowiec Osasuny Pampeluna poprowadzi swoją ekipę w pojedynku z Almerią.

Camacho wystąpił jako obrońca Realu Madryt w 414. meczach Primera Division, a później jako trener poprowadził hiszpańskie ekipy 185 razy. Do tej pory siedział na ławce Rayo Vallecano, Realu Madryt, Sevilli, a od niedawna Osasuny.

53-latek ma jeszcze długą drogę do poprawienia rekordu Luisa Aragonesa, który w tej klasyfikacji przekroczył liczbę 1000 spotkań.

Silva został dzięki trenerowi

Gwiazdor Valencii - David Silva przyznał, że głównym powodem, dla którego pozostał w klubie w lecie tego roku był jego trener - Unai Emery.

- Mieliśmy bardzo istotną zmianę. Od kiedy trener przyjechał, wiedział jak wprowadzić wiele pewności siebie w zespół i był ważnym powodem, dla którego zostałem tutaj - przyznał dla dziennika AS obecnie kontuzjowany Silva.

Reprezentantem Hiszpanii interesowało się wiele poważnych europejskich klubów, jednak skrzydłowy zgodził się ostatecznie pozostać na Estadio Mestalla i przedłużył umowę z klubem.

Zigic na celowniku Osasuny

Słaba pozycja Osasuny Pampeluna wymusza na zarządzie poszukiwania nowych piłkarzy. W zimie autsajder ma włączyć się do walki o pozyskanie Nikoli Zigica z Valencii.

Napastnik nie ma większych szans na pokazywanie swoich umiejętności w obecnym klubie, dlatego już od jakiegoś czasu mówi się o jego odejściu. Początkowo faworytem do półrocznego wypożyczenia był były klub Serba - Racing Santander, jednak teraz do wyścigu dołączyła Osa.

Ekipa z Pampeluny już praktycznie zapewniła sobie transfer defensora Sergio Fernandeza z Realu Saragossa.

Będą dwie nowe twarze w Realu

Prezydent Realu Madryt zapewnił kibiców klubu, że sprowadzi w zimowym okienku transferowym na pewno dwóch piłkarzy na Santiago Bernabeu. Podobno dyrektor sportowy - Predrag Mijatović jest już blisko ich pozyskania.

- Spokojnie, ponieważ Mijatovic, z pomocą Portugala, pracują nad tymi transferami od kilku dni. Jeden jest już praktycznie zamknięty, a drugi jest bardzo blisko. Wkrótce będziecie mieć więcej wiadomości na ten temat - przyznał przed fanami Roman Calderon.

Występ Messi'ego pod znakiem zapytania

Lionel Messi być może nie pomoże swoim kolegom w niedzielnym pojedynku przeciwko Getafe. Piłkarz opuścił poranny trening z bólem w prawym udzie i o jego występie zadecydują dokładniejsze badania lekarzy. Na szczęście już na wstępie kontuzja mięśni została odrzucona.

Komentarze (0)