Tadeusz Pawłowski: Stać nas na zwycięstwo

- Myślę, że czeka nas ciężki mecz. Dlaczego? Podbeskidzie ostatnio przegrało trzy spotkania i na pewno jest trochę nerwowości. Zespół zawsze opierał swoją grę przede wszystkim na walce. W lecie na warunki Podbeskidzia było dużo transferów, wzmocnili się. Myślę, że troszeczkę próbują grać w piłkę czyli chcą nie tylko opierać swoją grę na długich piłkach, na walce, ale również na grze kombinacyjnej. Oczekujemy, że będzie czekał nas mecz walki. Chcielibyśmy umiejętnie utrzymywać się przy piłce i zdobywać dobrymi, prostopadłymi podaniami pole gry. Oczywiście nie ukrywam, że z tego meczu chcemy wrócić ze zdobyczą punktową. Nie wiem czy można wszystkie mecze na wyjeździe wygrać, ale uważam, że stać nas na zwycięstwo, aby bardziej zadomowić się w tej pierwszej części tabeli, co na pewno jest fajną, pozytywną niespodzianką. Oczekuję dobrej gry mojego zespołu, bo na treningach wszyscy dobrze wyglądają. W sumie nie mamy jakichś większych kontuzji - mówił przed spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała Tadeusz Pawłowski.
[ad=rectangle]
Mecz Górali ze Śląskiem Wrocław odbędzie się w piątek. Zielono-biało-czerwoni aktualnie plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Podbeskidzie po ostatnich porażkach spadło w zestawieniu. - Podzieliłbym drużyny w lidze na takie, które grają otwartą piłkę, do przodu, nie kalkulują. Jest takich zespołów bardzo mało. Jak my wychodzimy na boisko, to nie patrzymy, jak się mecz będzie rozwijał, jak gra przeciwnik, kto tam jest najgroźniejszy. Na pewno zwracamy na to uwagę, ale dla nas najważniejszą rzeczą jest, aby wygrać mecz i mieć z tej gry jakąś radość. Idziemy w tym kierunku, aby grać ofensywnie, grać do przodu - komentował trener.

Marco Paixao wznowił treningi z piłką

- Mówię chłopcom, żeby nie patrzyli za bardzo na tabelę, na punkty. Idziemy dalej w kierunku następnego meczu i chcemy żeby to kolejne spotkanie było najlepsze - podkreślał Tadeusz Pawłowski.

Wysoka pozycja Śląska w tabeli ma natomiast nie wpływać paraliżująco na zawodników z Wrocławia. - Myślę, że to może tylko korzystnie wpływać na zespół, bo jest to spełnienie jakichś celów czy nawet marzeń. Uważam, że jeżeli są punkty, jest dobre miejsce w tabeli, to powinno być łatwiej grać i powinno się to robić na luzie. Można też więcej ryzykować. Możemy grać swobodnie. Uważam, że oczywiście trzeba zdrowo do tego podejść - podsumował szkoleniowiec.