Beniaminek przerwał passę Dolcanu - relacja z meczu Chrobry Głogów - Dolcan Ząbki

Po sobotnich meczach nie ma już niepokonanego zespołu na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. "Ostatni Mohikanin" - Dolcan Ząbki przegrał 0:3 z Chrobrym Głogów.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Piłkarze beniaminka przystąpili do meczu świadomi, że następna strata punktów może dla nich oznaczać konieczność zadomowienia w dolnych rejonach tabeli. Chrobry Głogów zagrał z zębem, nie przestraszył się zespołu Marcina Sasala i po kwadransie prowadził 1:0. Damian Piotrowski został sfaulowany w polu karnym i wbrew przesądowi wziął na siebie odpowiedzialność i strzelił z 11. metra do bramki Rafała Leszczyńskiego.
Chrobry mógł nawet podwoić przewagę w pierwszej połowie. Przede wszystkim po stałych fragmentach, przy których goście bronili dość nieporadnie, biorąc pod uwagę, że byli dotychczas najlepiej grającym w defensywie I-ligowcem. Jedno z dośrodkowań Karola Danielaka przecięło pole bramkowe, a po następnym musiał interweniować były kadrowicz Adama Nawałki – Rafał Leszczyński. Sytuacja boiskowa poirytowała Dolcan Ząbki. Strzał ostrzegawczy na bramkę Sławomira Janickiego oddał Tomasz Chałas i sprawił nieco problemów bramkarzowi z Głogowa. W ostatnim kwadransie przed przerwą Adrian Łuszkiewicz przestrzelił nieznacznie z dystansu, a Paweł Tarnowski nadział się z ostrego kąta na interwencję Janickiego. Tego dnia piłkarska fortuna uśmiechała się szeroko do beniaminka, a odwróciła od zespołu z Ząbek. Akcja z 49. minuty była tego potwierdzeniem. Łukasz Szczepaniak strzelił na 2:0 z bliska po podaniu Damiana Piotrowkiego. Ten drugi miał już na koncie gola z rzutu karnego, który sam wywalczył oraz asystę. Ten dorobek zasługiwał na odnotowanie i brawa. Do końca rywalizacji polował na następne punkty do klasyfikacji kanadyjskiej, choć szans było coraz mniej - gospodarze grali z biegiem czasu coraz ostrożniej.

Dolcan Ząbki atakował do końca: Marcin Sasal sięgnął po rezerwowych Patryka Mikitę i Bartosza Wiśniewskiego, a lider zespołu Grzegorz Piesio uderzał na bramkę Chrobrego. Nic z tego – Sławomir Janicki zachował czyste konto, a Dolcan podzielił los Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i przegrał w sobotę pierwszy, ligowy mecz w sezonie. Cieszyli się natomiast głogowianie, którzy w 90. minucie podwyższyli wynik na 3:0 dzięki strzałowi Łukasza Szczepaniaka. Odnieśli oni pierwsze zwycięstwo po ponad miesiącu niemocy.

Chrobry Głogów - Dolcan Ząbki 3:0 (1:0)

1:0 - Damian Piotrowski (k.) 15'
2:0 - Łukasz Szczepaniak 49'
3:0 - Łukasz Szczepaniak 90'

Składy:

Chrobry: Janicki - Ziemniak, Michalec, Bogusławski, Samiec, Danielak, Hałambiec, Ulatowski (60' Szałek), Kościelniak (46' Chrzanowski), Piotrowski, Szczepaniak.

Dolcan: Leszczyński - Grzelak, Klepczarek, Cichocki, Łuszkiewicz, Matuszek, Piesio, Świerblewski (56' Wiśniewski), Tarnowski, Mazek, Chałas (57' Mikita).

Żółte kartki: Ulatowski (Chrobry) oraz Cichocki (Dolcan).

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Nafciarze przedłużyli męczarnie Miedzi - relacja z meczu Wisła Płock - Miedź Legnica

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×