Poważna pomyłka Pepa Guardioli w Bayernie? "Ta decyzja była moim dużym błędem"

Trener Bayernu przyznał, że częściowo ponosi odpowiedzialność za kolejną kontuzję Thiago Alcantary. Pomocnik Bayernu pauzuje już od końca marca i czeka go jeszcze długa przerwa.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Jak już informowaliśmy, Thiago Alcantara doznał kolejnej groźnej kontuzji i jego powrót do gry w Bayernie Monachium przesunie się w czasie o następne tygodnie. Wszechstronny pomocnik od końca marca tego roku nieustannie uskarża się na problemy związane z kolanem.

Tuż po tym, jak Thiago doznał pierwszej kontuzji, Pep Guardiola postanowił wysłać swojego rodaka na leczenie do Hiszpanii. Co istotne, zadecydował o tym wbrew sugestiom sztabu medycznego bawarskiego klubu.
- Ta decyzja była moim dużym błędem - przyznaje z perspektywy czasu trener mistrzów Niemiec. - Jeśli chodzi o ostatni uraz Thiago, to jego przyczyną z pewnością nie był zbyt szybki powrót do treningów. Zadecydowałem o tym wspólnie z medykami - wyjaśnia.

Alcantara w Hiszpanii leczony był kortyzonem, który w Niemczech nie jest powszechnie stosowany. - Generalnie ta metoda nie należy do szkodliwych. Jednak przy zbyt dużej ilości kortyzonu blizny mogą wydawać się zagojone, tymczasem proces leczenia nie jest jeszcze zakończony - tłumaczy na łamach Bildu ekspert, Ingo Froboese.

- Thiago jest teraz przygnębiony i rozczarowany, potrzebuje czasu, aby pogodzić się z kolejną przerwą - puentuje Guardiola, który obecnie nie może korzystać również z usług Javiego Martineza, Bastiana Schweinsteigera oraz Holgera Badstubera.

Dramat Thiago Alcantary i kolejna długa przerwa gracza Bayernu! "Dlaczego znów ja?"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×