W 59. minucie rywalizacji Kacper Przybyłko zagrał w tempo do Marco Stiepermanna, który strzałem z 14 metrów wyprowadził Koniczynki na prowadzenie. Niewiele później Rafał Gikiewicz skapitulował po uderzeniu młodzieżowego reprezentanta Polski. Przybyłce precyzyjnym podaniem zrewanżował się Stiepermann, a snajper wykorzystał sytuację sam na sam ze swoim rodakiem.
[ad=rectangle]
Przybyłko może odetchnąć z ulgą, ponieważ wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy od sześciu występów. Chociaż ostatnio nie zachwycał, trener SpVgg dał mu kolejną szansę od pierwszego gwizdka i nie pożałował. Wcześniej Polak trafił przeciwko VfL Bochum (1:1 w 1. kolejce) oraz FC Sankt Pauli (3:0 w 4. serii gier).
Piłkarze z Fuerth dzięki wygranej w Brunszwiku mogli awansować na podium, ale w końcówce wypuścili z rąk komplet punktów. W efekcie plasują się na 7. pozycji, z kolei Eintracht zajmuje 11 lokatę.
Warto odnotować, że do gry w Unionie Berlin po kontuzji powrócił Martin Kobylański. Wskutek problemów zdrowotnych stracił cztery spotkania ligowe, a w sobotę rozegrał kwadrans w wygranym 3:1 pojedynku z SV Sandhausen.
Eintracht Brunszwik - SpVgg Greuther Fuerth 2:2 (0:0)
0:1 - Stiepermann 59'
0:2 - Przybyłko 68'
1:2 - Kessel 72'
2:2 - Kessel 90+3'