Śląsk Wrocław może się obawiać Stali? "Ten stadion jest magiczny"
We wtorek w 1/8 finału Pucharu Polski II-ligowa Stal Stalowa Wola zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Zielono-czarni już nie raz i nie dwa sprawili niespodziankę eliminując czołowe polskie ekipy.
Już we wtorek piłkarskie święto w Stalowej Woli. Miejscowa Stal występująca na II-ligowym poziomie rozgrywkowym zmierzy się ze świetnie spisującym się w tym sezonie Śląskiem Wrocław. To spotkanie odbędzie się w ramach 1/8 finału Pucharu Polski.
Zielono-czarni w sobotę doznali pierwszej w tym sezonie porażki na własnym obiekcie, przegrywając derbowe starcie ze Stalą Mielec. - Nie możemy głowy spuszczać. Kiedyś ten mecz musiał nastąpić. Mamy kolejne spotkanie we wtorek. To mecz Pucharu Polski. Cały czas powtarzam, że to jest nagroda za dobrą rundę, chociaż ona się jeszcze nie skończyła - mówi opiekun Stalówki, Jaromir Wieprzęć.W składzie Stalówki na wtorkowy pojedynek na pewno dojdzie do kilku zmian. - Na pewno będą roszady w składzie. To jest nieuniknione. Nie wszyscy mogą grać, nie muszą występować młodzieżowcy. Jest więc możliwość przypatrzenia się innym chłopakom, którzy ostatnio grali troszeczkę mniej. Na pewno jakieś roszady będą - podsumował szkoleniowiec Stali Stalowa Wola.