Pozyskanie Kevina Strootmana okazało się strzałem w "10" AS Romy. Pomocnik kupiony z PSV Eindhoven kosztował 16,5 mln euro i błyskawicznie zaaklimatyzował się we Włoszech, prowadząc Giallorossich do kolejnych wygranych. Zdobył 6 goli w 29 występach, by w rozegranym 9 marca tego roku pojedynku z SSC Napoli zerwać więzadła krzyżowe.
Przerwa w grze wywołana operacją oraz żmudną rehabilitacją trwała dokładnie osiem miesięcy. W niedzielę Holender może wystąpić przeciwko Torino FC, ponieważ znalazł się w kadrze meczowej wicemistrza Włoch. - Rozpocznie pojedynek na ławce rezerwowych - zapowiedział trener Rudi Garcia, cytowany przez football-italia.net.
[ad=rectangle]
Strootman powinien w krótkim czasie wrócić do podstawowego składu rzymskiej drużyny. W środku pola (w systemie 4-3-3) nie zachwycają Miralem Pjanić oraz Seydou Keita, przeciętnie gra Daniele De Rossi i jedynie Radja Nainggolan jest zawodnikiem spełniającym wszystkie oczekiwania. Dodajmy, że w konfrontacji z Torino zabraknie aż pięciu obrońców Romy: Leandro Castana, Davide Astoriego, Maicoan, Jose Holebasa i Federico Balzarettiego.
Warto przypomnieć, że Strootman to jeden z głównych celów transferowych Louisa van Gaala. Czerwone Diabły chciałyby pozyskać 24-letniego pomocnika już w styczniu, o ile do tego czasu zdoła odbudować formę. Roma mówi jednak "nie" sprzedaży reprezentanta Holandii w zimowym okienku transferowym.