Furia Smudy: To kaleka jak sku***! (wideo)
Po meczu ze Śląskiem Wrocław (1:1) trener Wisły Kraków Franciszek Smuda miał sporo zastrzeżeń do pracy sędziego Krzysztofa Jakubika, ale już w czasie spotkania arbiter doprowadził go do istnej furii.
Po spotkaniu ze Śląskiem w podobne tony uderzył "Franz": - Nie wiem, dlaczego dziewiąty raz z rzędu mecz prowadzi nam sędzia z województwa mazowieckiego. Nie może tak być, że sędzia mówi do naszego zawodnika: "Tak mi powiedziałeś, to ja teraz będę ci wszystko gwizdał". Jak tam może być?!
Okazało się, że chodziło o Dariusza Dudkę, co potwierdził sam wiślak: - Sędzia powiedział do mnie, że niestosownie się do niego odezwałem i nie będzie przychylny. Nie będę powtarzał, co powiedziałem, bo wiadomo, że padły przekleństwa, ale to było dziwne. Nie chcę z tego robić problemu, bo na boisku są różne sytuacje. Po meczu możemy sobie gdybać, a na boisku są emocje. W drugiej połowie dwie decyzje były dla mnie kontrowersyjne - skakałem do główki, a on zagwizdał faule. Ten nasz dialog był w pierwszej połowie, a w drugiej była taka sytuacja przed rzutem wolnym, że postawiłem piłkę metr bliżej i - śmiać mi się chce - on powiedział: "A widzisz, teraz prosisz mnie, żeby było bliżej, a wcześniej mi ubliżałeś" - opowiada Dudka.
Smuda po spotkaniu wypowiadał się ostro, ale spokojnie. Tymczasem w czasie gry decyzje sędziego z Siedlec wpędziły go w amok, co zarejestrowały kamery Canal+ Sport. - To kaleka jak sk***! - krzyczał "Franz" po końcowym gwizdku, mając na myśli sędziego Jakubika.
Zobacz "Ligę od Kuchni: Wisła - Śląsk" i furię Franciszka Smudy:Sędziowie T-Mobile Ekstraklasy: Szymon Marciniak znów najlepszy