Piątek w Bundeslidze: Napastnik Wolfsburga czuje się już lepiej, stanowisko Schaafa nie jest zagrożone

 / Piłka nożna
/ Piłka nożna

Napastnik VfL Wolfsburg Grafite czuje się coraz lepiej po urazie głowy doznanym podczas treningu swojej ekipy. Ponadto dyrektor sportowy Werderu Brema stwierdził, że Thomas Schaaf może nadal spokojnie pracować z drużyną i nie musi się obawiać, że zostanie zwolniony. Tymczasem VfL Bochum zainteresowane jest czeskim napastnikiem Banika Ostrava. Sam zawodnik twierdzi jednak, że nic o całej sprawie nie wie.

Napastnik VfL Wolfsburg czuje się dużo lepiej

Napastnik VfL Wolfsburg Grafite jest na dobrej drodze do odzyskania zdrowia po urazie głowie, który początkowo wydawał się na bardziej poważny.

Brazylijczyk poniedziałkową noc spędził w szpitalu po kontuzji jakiej nabawił się podczas treningu swojej drużyny. Grafite w wyniku starcia z kolegą z zespołu Saschą Rietherem został uderzony kolanem w głowę. Przeprowadzona diagnoza lekarska była jednak pozytywna dla zawodnika. Dowiedział się, że miał "tylko" złamane kości w uchu wewnętrznym. Początkowo przewidywano coś znacznie gorszego.

- W tej chwili już mnie nic nie boli - powiedział zawodnik. Jednak nie wiadomo jest kiedy powróci on na boisko.

Dyrektor sportowy Werderu: Praca Schaafa nie jest zagrożona

Trener Werderu Brema Thomas Schaaf może spać spokojnie po tym jak dyrektor sportowy klubu Klaus Allofs stwierdził, że nie musi się on obawiać o swoją pracę.

Fatalna passa Werderu doprowadziła do tego że klub po remisie 2:2 z Anorthosisem Famagusta w Lidze Mistrzów nie ma już szans na awans do kolejnej rundy tych rozgrywek. Na pocieszenie została mu już tylko walka o udział w Pucharze UEFA.

- Ja osobiście i cały zarząd jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy. Jestem przekonany, że on nadal potrafi panować nad tą drużyną i może z nią dokonać paru spektakularnych rzeczy. Jego działania są bardzo staranne a czego więcej można chcieć od trenera? Nie widzimy absolutnie żadnych podstaw, aby kwestionować Thomasa Schaafa. Byliśmy na szczycie Bundesligi przez pięć kolejnych lat, a teraz wynik przecież nie jest jeszcze przesądzony, naszym celem teraz będzie powrót na wyżyny ligi niemieckiej. Być może wzmocnimy drużynę w przerwie zimowej. Do tego będziemy musieli jednak poczekać i zobaczyć na co pozwolą nam finanse. Na pewno się nie poddamy w walce o najwyższe miejsce w Bundeslidze - powiedział Klaus Allofs.

VfL Bochum zainteresowane czeskim napastnikiem?

VfL Bochum poinformowało, że jest zainteresowanie napastnikiem Banika Ostrava Davidem Strihavkiem. Tymczasem sam zawodnik mówi że nic nie wie o całej sprawie.

Obserwatorzy niemieckiego klubu byli podobno obecni na trybunach podczas meczu ligi czeskiej pomiędzy Banikiem a Sigmą Ołomuniec, aby obejrzeć 25-letniego piłkarza w akcji. Mówi się też że temu samemu zawodnikowi przyglądali się wysłannicy angielskiego Nottingham Forest.

- Jest to dla mnie coś nowego. Nie wiem nic na ten temat. Mam ważną umowę z moim obecnym klubem i w tej chwili koncentruję się tylko na występach w Baniku - nalegał były zawodnik Norwich City.

Komentarze (0)