Obok Manuela Neuera to właśnie Philipp Lahm i David Alaba są piłkarzami Bayernu Monachium, którzy w tym sezonie najdłużej przebywali na murawie. Obaj w ostatnich dniach doznali jednak groźnych kontuzji, które wykluczają ich z gry na kilka miesięcy.
[ad=rectangle]
Nominalnie Niemiec oraz Austriak są obrońcami, ale Pep Guardiola przeważnie wystawiał ich w tym sezonie w środku pola. Tworzyli w nim wraz z Xabim Alonso wszechstronny i elastyczny tercet, podczas gdy na boku defensywy operowali Rafinha i Juan Bernat.
Ponieważ z gry na dłuższy okres wyłączeni są również Thiago Alcantara oraz Javi Martinez, pole manewru Guardioli jest mocno ograniczone, zwłaszcza że Bastian Schweinsteiger będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego najprawdopodobniej dopiero w ostatnich meczach w tym roku.
- Ufamy naszym zawodnikom i nie planujemy roszad kadrowych - zapewnia Matthias Sammer, sugerując, że więcej szans do gry dostaną Sebastian Rode oraz nastolatkowie Pierre-Emile Hoejbjerg i Gianluca Gaudino. Guardiola niechętnie wystawia jednak w "11" piłkarzy bez niezbędnego doświadczenia, dlatego styczniowe transfery nie wydają się wykluczone.
Portal sport1.de wśród kandydatów do wzmocnienia składu Bayernu widzi Samiego Khedirę i Andera Herrerę, który nie sprawdza się w Manchesterze United. Sprowadzenie piłkarzy tej klasy w środku sezonu nie jest łatwe, ale Bawarczycy już nieraz udowodnili, że potrafią być bardzo skuteczni na rynku transferowym.