Armand Ella Ken znów zabłyśnie? Ma ostatnią szansę w tym roku
Armand Ella Ken dopiero od niedawna jest zawodnikiem Sandecji Nowy Sącz, ale już zdążył przekonać do swoich możliwości. To w tej chwili największa gwiazda biało-czarnych.
Teraz Sandecja, w ostatniej I-ligowej kolejce w tym roku, na własnym stadionie zmierzy się z Arką Gdynia, która w ostatnich tygodniach zdecydowanie złapała wiatr w żagle i wygrywa mecz za meczem. W Nowym Sączu bardzo liczą jednak na swoją nową gwiazdę, która nie tylko działa korzystnie na potencjał piłkarski Sandecji, ale i marketingowy.
- Rzeczywiście nasz zawodnik wywołuje wiele pozytywnych emocji oraz wzbudza zainteresowanie zarówno wśród przedstawicieli mediów, jak i kibiców piłki nożnej w całym kraju. Sam Armand podchodzi do swojej szybko zdobytej popularności w sposób rozsądny i potrafi odciąć się od tego szumu. Bardzo przykłada się do treningów, koncentruje tylko na swoich występach w barwach Sandecji - mówi portalowi SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Sandecji, Michał Śmierciak.
Zarząd nowosądeckiego klubu chce także, by jak najwięcej widzów obejrzało ostatni ligowy mecz w 2014 roku. Władze klubu w porozumieniu ze Stowarzyszeniem Kibiców Sandecji postanowiły obniżyć cenę wszystkich biletów. - Wejściówki na ostatnie tegoroczne spotkanie dostępne będą w cenie 5 zł dla wszystkich - wyjaśnił Śmierciak.