Wielki transferowy niewypał Barcy. "Jest lata świetlne od poziomu drużyny"

East News
East News

Nie tylko sprowadzenie kontuzjowanego Thomasa Vermaelena rzuca cień na transferowe poczynania FC Barcelony. Prawdziwym niewypałem okazuje się brazylijski boczny defensor.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec sierpnia FC Barcelona dokonała dość niespodziewanego transferu. Nikomu nieznany Douglas z Sao Paulo FC został sprowadzony za 4 mln euro plus 1,5 mln tzw. "zmiennych", zależnych m.in. od liczby występów prawego defensora. Już teraz wiadomo, że ta druga kwota nie zostanie przelana na konto brazylijskiego klubu.

Zawodnik niezwykle rzadko pojawia się nawet w kadrze meczowej Dumy Katalonii, a do tej pory otrzymał od Luisa Enrique dwie szanse. W obu przypadkach udowodnił, że jest daleki od poziomu klubu, a według dziennika Marca, można mówić nawet o "latach świetlnych".

[ad=rectangle]

Douglas zadebiutował 24 września w ligowym meczu z Malagą i był najgorszym zawodnikiem swojej drużyny. Nie atakował, stracił 7 piłek i już w 73. minucie został zmieniony. Od tego czasu tylko raz pojawił się na ławce rezerwowych Dumy Katalonii - na początku listopada w konfrontacji z Ajaxem Amsterdam w Lidze Mistrzów.

Swoją drugą szansę dostał w rozgrywkach Pucharu Króla. W pierwszym meczu 1/16 finału wicemistrzowie Hiszpanii mierzyli się z III-ligową SD Huesca. Douglas nie zachwycił również na tle drużyny o dwie klasy niższej od Barcy! Jak wylicza Marca, zaliczył aż 6 strat, był kilkukrotnie mijany przez zawodników gospodarzy i praktycznie nie brał udziału w ofensywnych akcjach Blaugrany. Zanotował tylko 2 wrzutki w pole karne, które trafiły do rywali. Co więcej, w samej końcówce zaliczył fatalne podanie wprost pod nogi piłkarza Hueski, które powinno zakończyć się honorowym golem. Dwie skuteczne interwencje Marca Bartry zażegnały niebezpieczeństwo.

Douglas był sprowadzany jako jeden z następców Daniego Alvesa, jednak na razie zupełnie nie przypomina swojego rodaka. Na tej pozycji może występować również nominalny lewy obrońca, Adriano Correia oraz Martin Montoya, który jest jedną z największych ofiar rządów Enrique. 23-latek do tej pory dostał tylko 90 minut w jednym ligowym starciu.

Mundo Deportivo informuje, że Barca może poza okienkiem transferowym sprowadzić nowego prawego defensora. Ma im to ułatwić kontuzja Thomasa Vermaelena, który w klubie będzie mógł zadebiutować najwcześniej w... kwietniu. Wśród kandydatów wymienia się Allana Nyoma z Granady CF i Joao Pereirę z Valencii CF. Nie wiadomo jednak, czy FIFA wyrazi zgodę na taki ruch, ze względu na zakaz transferowy Barcy, który obejmuje dwa najbliższe okienka transferowe.

Źródło artykułu: