W Leverkusen nie płaczą po Miliku
Choć Arkadiusz Milik robi furorę w Ajaksie Amsterdam, Bayer Leverkusen nie pluje sobie w brodę, że lekką ręką oddał 20-latka mistrzom Holandii.
Ajax ma zagwarantowane prawo wykupu Polaka z Bayeru, z którego najprawdopodobniej skorzysta. Tymczasem w Leverkusen nie są wzruszeni formą Milika i pogodzili się z jego ewentualną stratą.
- W tej chwili nie zapadła jeszcze żadna decyzja, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że Ajax korzysta z opcji i Arek Milik po sezonie odchodzi do Ajaksu. Cena jest ustalona, waha się między 1,5 a 2 mln euro - mówi dyrektor sportowy Bayeru Rudi Voeller.
- U nas nie grał, a tam dostał szansę. My mamy Stefana Kiesslinga i Josipa Drmica, którego kupiliśmy z Nuernberg, więc mamy dwóch napastników. Jesteśmy zadowoleni z rozwoju zespołu pod wodzą Rogera Schmidta, a to dopiero początek - dodaje były reprezentant Niemiec.
Roger Schmidt: - Nie miałem wpływu na odejście Milika. Transfer do Ajaksu dokonał się przed moim przyjściem do Bayeru. Teraz nie wyobrażam sobie, by wrócił do Bayeru.