Bartosz Szeliga: Słaba kość pęka
Skrzydłowy Piasta zagrał niezłe spotkanie z Pogonią, a w dodatku to po starciu z jego udziałem boisko opuścił Hernani. Co ciekawe - to defensor gości faulował Szeligę.
Podopieczni Angela Pereza Garcii mieli rywala dobrze rozpracowanego. - Wiedzieliśmy czym Pogoń dysponuje. W tym zespole jest kilku świetnych zawodników w środku pola, więc szczecinianie lubią utrzymywać się przy piłce i chcieliśmy poczekać na to, co nam zaproponują, i gdy nadarzy się okazja, to ich skontrować - skomentował były piłkarz Sandecji Nowy Sącz. - W pierwszej połowie troszkę więcej chcieliśmy grać piłką, a po zmianie stron skupić się na kontrach. Jedna z nich przyniosła nam zwycięstwo - dodał.
W Gliwicach zapowiadają się spokojne święta, ale niebiesko-czerwoni już powoli myślą o rundzie wiosennej. - Święta będą radosne, bo trzy punkty na koniec rundy bardzo się nam przydadzą. Z optymizmem będziemy mogli patrzeć w przyszłość i zaczniemy okres przygotowawczy z jeszcze większą werwą, aby znaleźć się w pierwszej ósemce - zakończył Bartosz Szeliga.
Jakub Szmatuła: Czułem, że mogę dostać szansę