Bartosz Białkowski zmierza do Premier League, kapitalne statystyki Polaka z Ipswich Town

Bartosz Białkowski w listopadzie wskoczył do bramki Ipswich Town i spisuje się rewelacyjnie, a jego zespół za półmetkiem rozgrywek zajmuje miejsce dające awans do Premier League.

Bartosz Białkowski trafił do Anglii w 2006 roku, ale w pełni zadowolony ze swojej sytuacji oraz formy może być dopiero teraz. Aż do początku obecnego sezonu były golkiper Górnika Zabrze miał w dorobku zaledwie 17 występów na II szczeblu rozgrywek (przeważnie grał w League One - 91 spotkań). Do występującego w The Championship Ipswich Town 27-latek przeniósł się w lipcu z III-ligowego Notts County.
[ad=rectangle]
W pierwszych 14 kolejkach rozgrywek Białkowski siedział wyłącznie na ławce, podczas gdy bramki zespołu Micka McCarthy'ego strzegł doświadczony Dean Gerken. Wreszcie w rozegranym 1 listopada 2014 roku spotkaniu z FC Blackpool (2:0) Polak wskoczył do "11" i od tego czasu nie opuścił ani minuty, stając się niekwestionowanym numerem 1!

Białkowski w 10 ligowych występach aż 6-krotnie zachował czyste konto! Łącznie od 15. do 24. kolejki dał sobie wbić tylko 6 goli, co czyni go jednym z najlepszych bramkarzy ligi. Dla porównania Artur Boruc z prowadzącego w tabeli AFC Bournemouth przepuścił w tym okresie 11 strzałów.

Polski bramkarz jest gwarantem sukcesów The Tractor Boys. Ipswich z Białkowskim w składzie odniósł 8 zwycięstw i 2 razy zremisował, dzięki czemu przesunął się na drugą pozycję, która daje przepustkę do Premier League. Odnotujmy, że ekipa z Portman Road po raz ostatni występowała w angielskiej elicie w sezonie 2001/2002 i od tego czasu bezskutecznie walczy o awans.

Artur Boruc prowadzi w tabeli The Championship, a wiceliderem jest Bartosz Białkowski
Artur Boruc prowadzi w tabeli The Championship, a wiceliderem jest Bartosz Białkowski

- Niewiele wskazywało na to, że Bartosz dostanie możliwość gry, ale kiedy już otrzymał szansę, złapał ją obiema rękami - przyznaje George Burley, który przed laty trenował Białkowskiego w Southampton. - Gdy zaczynał przygodę z futbolem i był jeszcze nastolatkiem, wyglądało na to, że jest wielkim talentem. Jego karierę przerwała ciężka kontuzja, ale teraz znów pokazuje, jak wartościowy z niego golkiper - tłumaczy menedżer na łamach ipswichstar.co.uk.

Jeśli piłkarze z Ipswich utrzymają obecną formę i nie zwolnią tempa, już latem powinni zacząć występować w Premier League. Dla Białkowskiego, który ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2016 roku, możliwość gry na najwyższym szczeblu byłaby zwieńczeniem wieloletnich wysiłków.

Źródło artykułu: