Arsene Wenger dokonał kilku roszad w składzie, aby mogli zagrać ci, którzy dotychczas dostali mniej szans od francuskiego menedżera. Pierwszą zmianę można było zauważyć między słupkami i Wojciecha Szczęsnego zastąpił David Ospina. To standardowa praktyka Wengera w pucharowych meczach.
Od czwartej minuty Kanonierzy powinni prowadzić. Sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Joel Campbell, jednak młody gracz Arsenalu nie potrafił wykorzystać dogodnej okazji. Kolejne minuty upływały pod dyktando londyńczyków, którzy tradycyjnie długo utrzymywali się przy piłce.
[ad=rectangle]
W 20. minucie dopięli swego zdobywając bramkę. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Alexisa Sancheza Per Mertesacker wyskoczył najwyżej w polu karnym gości i umieścił futbolówkę w siatce. Chwilę później mogło być 2:0, jednak Paul McShane ofiarnie zablokował uderzenie Sancheza.
Do końca pierwszej połowy gospodarze powinno podwyższyć prowadzenie, lecz zabrakło skuteczności. Po zmianie stron Arsenal zwolnił i przestał kreować sobie okazje do zdobycia drugiej bramki.
Gdy zniecierpliwieni kibice zaczęli narzekać sam na sam z golkiperem stanął Theo Walcott. Anglik nie był jednak w stanie zamienić kapitalnej sytuacji na gola. Osiem minut przed końcem kropkę nad "i" postawi Sanchez ładnym strzałem pokonując Steve'a Harpera.
Arsenal bez problemu wygrał 2:0 i awansował do czwartej rundy.
Arsenal - Hull City 2:0 (1:0)
1:0 - Mertesacker 20'
2:0 - Sanchez 82'
Składy:
Arsenal: David Ospina - Hector Bellerin, Calum Chambers, Per Mertesacker, Nacho Monreal, Tomas Rosicky, Francis Coquelin, Theo Walcott (77' Alex Oxlade-Chamberlain), Santi Cazorla, Joel Campbell, Alexis Sanchez (84' Chuba Akpom).
Hull: Steve Harper - Harry Maguire, Paul McShane, Curtis Davies, Maynor Figueroa, Tom Ince, Stephen Quinn, Tom Huddlestone, Robbie Brady, Sone Aluko (62' Ahmed Elmohamady), Yannick Sagbo (68' Abel Hernandez).
Żółte kartki: Sanchez, Coquelin (Arsenal) oraz McShane, Davies (Hull).
Sędzia: Robert Madley.
Co nie spojrzę:
Czytaj całość