Premiership: Smolarek nie zatrzymał Chelsea

Bez zmian w czołówce odbyło się po sobotniej 16. kolejce Premiership. Wygrał Liverpool, ale także Chelsea Londyn, Manchester United i Arsenal Londyn. 10 minut przeciwko The Blues zagrał Ebi Smolarek, jednak niewiele wskórał, a jego zespół przegrał z wicemistrzem Anglii 0:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsi na murawę w 16. kolejce Premiership wyszli piłkarze Fulham Londyn oraz Manchesteru City. Spotkanie było ciekawe i prowadzenie uzyskali goście. Już w szóstej minucie Benjani wykorzystał dośrodkowanie Pablo Zabalety i The Citizens mogli skupić się na grze z kontry. Fulham dość szybko, bo w 27. minucie doprowadziło do wyrównania. Po zespołowej akcji do siatki rywali trafił Jimmy Bullard. Dla reprezentanta Anglii była to pierwsza bramka w tym sezonie. Jak się później okazało, był to także ostatni gol tego popołudnia na Craven Cottage.

Na Ewood Park problemy po pierwszej połowie miał Liverpool. Podopieczni Rafaela Beniteza grali słabo przeciwko Blackburn Rovers i nie zanosiło się na to, że wygrają. Dopiero w 21 minut przed końcem Xabi Alonso pokonał Paula Robinsona i... rozwiązał worek z bramkami. Kilka minut później The Reds prowadzili 2:0 po strzale Yossiego Banayouna. Cztery minuty przed końcem Roque Santa Cruz zdobył kontaktową bramkę i końcówka mogła być nerwowa, ale zakończyła się po myśli gości. Jeszcze raz wpisali się bowiem na listę strzelców, a uczynił to Steven Gerrard. Liverpool utrzymał zatem pierwszą pozycję w lidze.

Wygrała także druga w tabeli Chelsea Londyn. The Blues pokonali na Reebok Stadium Bolton Wanderers 2:0. Swoją 99. bramkę w Premiership uzyskał Nicolas Anelka, a drugie trafienie było dziełem Deco. Chelsea wygrała zatem swój ósmy, wyjazdowy mecz w tym sezonie. W nich straciła ledwie jedną bramkę! 10 minut na boisku przebywał Ebi Smolarek, ale niewiele wskórał.

Komplet punktów na swoim koncie może zapisać również Arsenal Londyn. Kanonierzy, bez Łukasza Fabiańskiego, ograli na Emirates Stadium Wigan Athletic tylko 1:0. Jedyna bramka była dziełem Emmanuela Adebayora. Ciekawie było na St James Park, gdzie Newcastle United prowadziło ze Stoke City już 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2. Formą błysnął Michael Owen, który dwukrotnie pokonał bramkarza Stoke Thomasa Sorensena. The Potters wyrównali dopiero w doliczonym czasie gry.

W ostatnim sobotnim meczu szczęście dopisało Manchesterowi United. Czerwone Diabły wprawdzie pokonały Sunderland 1:0, ale gola dopiero w doliczonym czasie gry zdobył Nemanja Vidic. Man Utd całe spotkanie ostrzeliwał bramkę Czarnych Kotów. Świetnie bronił Marton Fulop lub gospodarze pudłowali w świetnych sytuacjach. W niedzielę oraz poniedziałek zostaną rozegrane kolejne mecze.

Wyniki 16. kolejki Premiership:

Fulham - Manchester City 1:1 (1:1)

0:1 - Benjani 6'

1:1 - Bullard 27'

Arsenal Londyn - Wigan Athletic 1:0 (1:0)

1:0 - Adebayor 16'

Blackburn Rovers - Liverpool 1:3 (0:0)

0:1 - Alonso 69'

0:2 - Benayoun 79'

1:2 - Santa Cruz 86'

1:3 - Gerrard 90+4'

Bolton Wanderers - Chelsea Londyn 0:2 (0:2)

0:1 - Anelka 9'

0:2 - Deco 21'

Hull City - Middlesbrough 2:1 (0:0)

0:1 - Sanli 79'

1:1 - Turnbull (sam.) 82'

2:1 - King (k.) 85'

Newcastle United - Stoke City 2:2 (2:0)

1:0 - Owen 8'

2:0 - Owen 24'

2:1 - Sidibie 60'

2:2 - Faye 90+1'

Manchester United - Sunderland 1:0 (0:0)

1:0 - Vidic 90'

Komentarze (0)