Reprezentant Polski przeniósł się na Półwysep Iberyjski zaledwie pół roku temu ze Stade Reims, mimo to transfer do Anglii już w styczniu wydaje się całkiem prawdopodobny, zwłaszcza że Sevilla dopina aktualnie sprowadzenie jego następcy. Ma być nim Lucho Gonzalez z FC Porto.
Wzmocnienie środka pola to jeden z priorytetów Arsene Wengera. M. in. dlatego Kanonierzy rozważają pozyskanie Ilkaya Gundogana z Borussii Dortmund. Grzegorz Krychowiak nie jest zatem jedynym kandydatem do gry na Emirates Stadium.
[ad=rectangle]
28 grudnia Polak ogłosił na Twitterze, że jest bliski przenosin do Premier League. Wtedy był to żart z okazji Dnia Świętych Niewiniątek, czyli latynoskiego odpowiednika Prima Aprilis. Niewykluczone, że teraz do takiego transferu faktycznie dojdzie.
Krychowiak ma za sobą bardzo udane pół roku. W barwach Sevilli zaliczył 24 występy we wszystkich rozgrywkach i strzelił jednego gola.
Wenger może i zna rynek, ale czy taki Sanogo to był dobry ruch.
Za to Krychowiak notuje stały progress.