Łukasz Fabiański: Przyjechał wielki rywal, a my się położyliśmy

East News
East News

Łukasz Fabiański nie przebierał w słowach po tym jak Swansea City zaliczyło kompromitujący występ w pojedynku z Chelsea. Polak uważa, że Łabędzie w ogóle nie podjęły walki.

The Blues triumfowali na Liberty Stadium aż 5:0, a wynik otworzyli już w 1. minucie, gdy do siatki trafił Oscar. - Po tym golu straciliśmy koncentrację i plan na mecz. Chelsea dominowała i bezlitośnie wykorzystywała nasze błędy. Gdy patrzyłem na to, że rywal co chwilę naciera na nas z pełną prędkością, zastanawiałem się co się dzieje. Czegoś takiego w obecnym sezonie jeszcze nie przeżyliśmy - nawet w pierwszym starciu z Chelsea na Stamford Bridge - powiedział na łamach Daily Mail Łukasz Fabiański.

- Przyjechał do nas wielki zespół, a my się przed nim położyliśmy. Nie daliśmy sobie żadnej szansy na korzystny wynik, ale to powinno stanowić motywację przed następnym pojedynkiem. Nie możemy znów zagrać tak słabo - dodał polski golkiper.
[ad=rectangle]
"Fabian" uważa, że Chelsea ma największe szanse na tytuł. - Porównując ją do Manchesteru City, twierdzę, że jest mocniejsza. Ma ogromną siłę w ataku, gra szybko i technicznie. Londyńczycy są w stanie zaskoczyć rywala w każdej chwili, przeprowadzają doskonałe rajdy i ustawiają się na właściwych pozycjach. To było widać choćby w sobotę przy bramce na 0:5. Nie mogłem uwierzyć jak szybko Chelsea rozegrała tę akcję - zakończył.

Komentarze (1)
avatar
Ramen
23.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż, nie on jeden tak uważa. Choć co do chelsea mam akurat odmienne zdanie. Chelsea niegra na sto procent możliwości i kolejny costa w zespole pewnie tego nie zmieni więc nie ma co się jeszcze Czytaj całość